A A A

Józef Ignacy Kraszewski

Крашевский Иосиф Игнатий


Autor: Edward Czapiewski Józef Ignacy Kraszewski / Крашевский Иосиф Игнатий (1812–1887), h. Jastrzębiec, pisarz, publicysta polityczny, historyk, krytyk literacki, historyk sztuki, rysownik, kolekcjoner sztychów, rycin, obrazów i bibliofil, pseudonimy i kryptonimy Bolesław Bolesławita, Kaniowa, dr Omega, JIK, B.B., J.Kr. i inne.
11.04.2019
stan artykułu kompletny
Józef Ignacy Kraszewski / Крашевский Иосиф Игнатий (1812–1887), h. Jastrzębiec, pisarz, publicysta polityczny, historyk, krytyk literacki, historyk sztuki, rysownik, kolekcjoner sztychów, rycin, obrazów i bibliofil, pseudonimy i kryptonimy Bolesław Bolesławita, Kaniowa, dr Omega, JIK, B.B., J.Kr. i inne.

Ignacy Józef (taką kolejność imion otrzymał na chrzcie) Kraszewski urodził się 28 lipca 1812 r. jako najstarszy syn Jana (1789–1864), chorążego prużańskiego, właściciela wsi Dołhe w pow. prużańskim gub. grodzieńskiej (obecnie Białoruś), i Zofii z Malskich (1791–1859). Rodzina ojca wywodziła się z Mazowsza i nie należała do majętnych. Status majątkowy Jana Kraszewskiego poprawił się na skutek odziedziczenia Romanowa na Podlasiu po śmierci teściów. W wyniku ukazu carskiego (1839) Kraszewscy musieli podjąć walkę o potwierdzenie szlachectwa, co nastąpiło dopiero w 1850 r. Atmosfera wojny nie pozostała bez wpływu na ciążę matki, co w przyszłości odbiło się na zdrowiu syna. Kraszewski miał czworo rodzeństwa: Lucjana (1820–1892), artystę malarza i rysownika, Kajetana (1827–1896), literata, astronoma i muzyka, Joannę (zm. 1864), zamężną z Janem Moraczewskim, i Annę (zm. 1853), zamężną z Gabrielem Łuniewskim.

Kraszewski wychowywał się w Romanowie (obecnie mieści się tam muzeum pisarza) i tam spędził, jak pisał, szczęśliwe dzieciństwo pod czułą i staranną opieką wychowawczą prababki Konstancji Nowomiejskiej (zm. 1840) i babki Anny Malskiej (zm. 1853). W szkole przysparzał rodzicom nieco kłopotów. W Białej (Podlaskiej) zdobywał pierwsze szlify i wykazywał się dużym oczytaniem, pochłaniając książki, głównie literaturę polską. Uczył się dość dobrze i „złapał” bakcyla historii. Nauka w Lublinie zakończyła się katastrofą dla czternastoletniego młodzieńca, któremu większe miasto zawróciło w głowie. Maturę z dobrymi wynikami uzyskał w słynnym gimnazjum w Świsłoczy (gub. grodzieńska) w 1829 r. Znał bardzo dobrze literaturę polską, miał rozległą wiedzę historyczną. Zapoznał się nawet z jęz. staro-cerkiewno-słowiańskim, miał solidne przygotowanie z łaciny, podstawy greki, dobrze też znał jęz. francuski, później biegle władał niemieckim, natomiast słabo opanował rosyjski i tak już zostało do końca życia.

We wrześniu 1829 r. Kraszewski rozpoczął studia na Uniwersytecie Wileńskim, najpierw na kierunku lekarskim, a następnie na Wydziale Literackim. Przerwał je na drugim roku wskutek lekkomyślności związanej z zakupem pistoletów, po którym doszło do aresztowania w grudniu tego roku za rzekome przygotowania do powstania listopadowego, a następnie do przesłuchań i uwięzienia. Zatwierdzony przez Mikołaja I (1796–1855) wyrok nakazywał wcielenie do Kaukaskiego Wydzielonego Korpusu jako szeregowca, jak również wydalenie z Uniwersytetu. Za wstawiennictwem gubernatora wileńskiego księcia Nikołaja A. Dołgorukiego (1792–1847) młody więzień został ułaskawiony przez cara, ale ustanowiono nad nim nadzór policyjny, który trwał aż do końca panowania tego władcy. Status przestępcy politycznego utrudniał mu w przyszłości starania o paszport czy stanowiska naukowe na Uniwersytecie Kijowskim (1836), a następnie Jagiellońskim (1851, UJ); późniejsze starania o katedrę na UJ w latach 1866/67 nie powiodły się z innych względów.

Kraszewski nic nie odziedziczył z majątku ziemskiego rodziców, co jednak nie zmniejszyło jego przywiązania do nich. W czerwcu 1838 r. ożenił się z Zofią Woroniczówną (1816–1890), bratanicą prymasa Jana Pawła Woronicza (1757–1829). Utrzymywał się z prac pisarskich, mimo nieudanych pierwszych prób (Kościół Święto-Michalski w Wilnie, Ostatni rok panowania Zygmunta III – obie 1833), i z posagu żony, za które nabywał dobra ziemskie, usiłując przez kilkanaście lat godzić obie aktywności. Pieniądze pożyczane od ojca oddawał z procentami. Młoda para osiadła w majątku Omelno w pow. łuckim na Wołyniu. W 1840 r., opuściwszy dotychczasową siedzibę, nabył na własność Gródek nieopodal Łucka. Ostatni raz spróbował samodzielnego gospodarowania, nabywając po jego sprzedaży pobliski majątek Hubin w 1848 r. Po kilku latach oddał go w dzierżawę i w 1853 r. przeprowadził się do Żytomierza, rezygnując z zamiaru przeprowadzki do Petersburga, Kijowa albo Warszawy. Sytuacja materialna pisarza ustabilizowała się w warszawskim okresie życia (1859–1863), gdy objął redakcję popularnego dziennika. W okresie drezdeńskim niemałe dochody, poza utworami literackimi, dawały założone wydawnictwo i drukarnia. Położenie uległo znacznemu pogorszeniu po aresztowaniu pisarza pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Francji przez władze niemieckie w czerwcu 1883 r. i osadzeniu w więzieniu na Moabicie w Berlinie.

Pierwszy kontakt z Petersburgiem początkujący literat nawiązał przez wydanie opowiadania Kotlety. Powieść prawdziwa Kleofasa Fakunda Pasternaka, które ukazało się w „Bałamucie Petersburskim” (1830), redagowanym przez Adama Rogalskiego (1800–1843). Kraszewski nie podtrzymał tej współpracy, natomiast od 1836 r. związał się z „Tygodnikiem Petersburskim” (TP), opiniotwórczym pismem literacko-społecznym o profilu konserwatywno-ugodowym, propagującym poglądy tzw. koterii petersburskiej. Kraszewski przystąpił do tej grupy, kierując się nie tyle zgodnością poglądów z jej czołowymi przedstawicielami, ile raczej możliwością szerszego działania twórczego. Potrafił zachować duży dystans i autonomię wobec serwilistycznych tendencji TP. Jego prace literackie i publicystyka służyły poznawaniu historii Rzeczypospolitej. To właśnie powieści Kraszewskiego wypierały powoli „cudzoziemszczyznę” (głównie beletrystykę francuską), wzmacniając pierwiastek narodowy. Trudno na łamach TP znaleźć jakikolwiek ślad jego prorosyjskich sympatii (poza cyklem publicystycznym Asmodeusz, 1837–1839, w którym silniej atakował on cywilizację zachodnią).

Współpraca Kraszewskiego z TP osłabła w 1843 r. po wydaniu przez pisarza i myśliciela konserwatywnego Henryka Rzewuskiego (1791–1866) Mieszanin obyczajowych Jarosza Bejły, ich autor opowiedział się bowiem za pełnym podporządkowaniem się Rosji i w konsekwencji przeciwko odrębnym aspiracjom narodowym Polaków. Od tego momentu pisarz bardzo rzadko zamieszczał swoje utwory w tygodniku. Do zerwania stosunków przyczyniło się ujawnienie w 1844 r. memoriału Michała Grabowskiego (1804–1863), w którym złożył on ofertę promowania idei wszechsłowiańskiej w zamian za zgodę na wydawanie czasopisma w jęz. polskim, deklarując jednocześnie głębokie przywiązanie do Rosji i przekonanie o bezpowrotnym upadku państwa polskiego. Treść listu ostatecznie kompromitowała koterię petersburską. Odzwierciedleniem napięć między Kraszewskim i TP w tamtym czasie była podjęta przezeń tymczasowa współpraca z „Gwiazdą” petersbursko-kijowską, almanachem tworzonym przez skonfliktowanych z Józefem Przecławskim (1799–1879) byłych współpracowników pisma. Pisarz przysłał materiały do pierwszych dwóch numerów „Gwiazdy” (1846–1847), odmawiając dalszego wsparcia, zrażony postępującym radykalizmem jego wydawców. Ponowny udział w TP przypadł na koniec lat 40. i zakończył się definitywnie po przerwaniu drukowania odcinków jednej z jego powieści, mimo mediacyjnych prób podejmowanych przez rektora Rzymskokatolickiej Akademii Duchownej ks. Ignacego Hołowińskiego (1807–1855), z propozycją objęcia fotela redaktorskiego włącznie. W 1857 r. w okresie „odwilży posewastopolskiej” J. Przecławski, próbując ratować upadający periodyk, namawiał Kraszewskiego do odnowienia współpracy i kusił go wysokim wynagrodzeniem. Pisarz, prawdopodobnie za radą Antoniego Pietkiewicza (ps. Adam Pług, 1823–1903), odmówił przystania na propozycję skompromitowanego nadmiernym lojalizmem środowiska, co w nowych warunkach politycznych ośmieszyłoby go i pozbawiło twarzy.

Kraszewski nigdy nie był w Petersburgu – mimo niepotwierdzonych sugestii spotykanych w literaturze przedmiotu, że wiosną 1860 r. udał się do stolicy Rosji w celu zbadania nastrojów i poglądów Polaków, członków tzw. komisji redakcyjnych, opracowujących projekty reformy uwłaszczeniowej. Znając jego skrupulatność, tak ważny fakt byłby odnotowany w korespondencji do rodziny, szczególnie do ojca, którego informował o ważnych zdarzeniach. Jego związki z Północną Stolicą miały raczej charakter pośredni, czemu sprzyjały kontakty z wybitnymi przedstawicielami Polonii petersburskiej. Świadczy o tym np. zachowana korespondencja (lata 40. i 50 XIX w.) z Wiktorem Każyńskim (1812–1867), kompozytorem, dyrygentem i publicystą muzycznym. Datująca się od czasów wileńskich przyjaźń wyrażała się we wzajemnym wsparciu: Kraszewski komplementował publicznie talenty muzyczne Każyńskiego, ten drugi zaś przyczynił się do popularyzowania twórczości literackiej polskiego pisarza, doprowadzając m.in. do opublikowania w Petersburgu rosyjskiego przekładu Pod włoskim niebem (1847). Mniej poufały charakter miała znajomość z Bolesławem Maurycym Wolffem (1825–1883), księgarzem-nakładcą, który wydał kilka powieści Kraszewskiego: Ostatniego z Siekierzyńskich, Komediantów (obie 1851), Dziwadła, Interesa familijne (obie 1853), Chatę za wsią, Pana i szewca (obie 1854). Korespondował on z pisarzem do końca swojego życia, wysyłając mu m.in. rosyjskie przekłady dzieł Adama Mickiewicza (1798–1855).

Kraszewski prócz wydawania kolejnych powieści w wydawnictwie Józefa Zawadzkiego (1818–1886) w Wilnie i ścisłej współpracy z „Gazetą Warszawską” redagował w latach 1840–1851 „Athenaeum”. W periodyku tym, na który wywierał decydujący wpływ jako redaktor, dostrzega się swoistą próbę łączenia ognia z wodą: pewną fascynację literaturą rosyjską – z jednej strony, i drukowanie publikacji narażonych na ingerencję cenzury – z drugiej. Dzięki współpracy z tłumaczem Piotrem Ł. Szepielewiczem opublikował tam m.in. Dziennik wariata, Płaszcz i Newski Prospekt Nikołaja W. Gogola (1809–1852). Szepielewicz przetłumaczył również część Martwych dusz, jednakże na łamach pisma został wydany tylko niewielki fragment dzieła. Wydaje się, że na decyzji o zaniechaniu publikowania ważnych utworów pisarzy rosyjskich zaważyła obawa przed krytycznymi sądami rodaków. Tę zaś potęgowała wzmożona polityka rusyfikacyjna w tzw. guberniach zachodnich, w tym konfiskaty majątków polskich i zesłania na Syberię. Kraszewski utrzymywał kontakty z niektórymi pisarzami rosyjskimi, m.in. Nestorem W. Kukolnikiem (1809–1868) i Iwanem S. Turgieniewem (1818–1883), a w odleglejszej przyszłości będzie promować twórczość dramatyczną Aleksieja K. Tołstoja (1817–1875) oraz Wojnę i pokój Lwa N. Tołstoja (1828–1910). Na łamach „Athenaeum” (1846, t. 4, s. 204–227) ukazał się opis Północnej Stolicy pióra archeologa, publicysty i wydawcy Adama Honorego Kirkora (pseud. Jan ze Śliwina, 1819–1886), zatytułowany Wrażenia z Petersburga (Listy do Redaktora „Athenaeum”). Kraszewski wsparł też inicjatywę ożywienia życia polskiego w Odessie, jaką była próba założenia przez tego ostatniego czasopisma polskiego w tym mieście, co mogłoby mieć duży wpływ na wzmocnienie pulsu życia polskiego na wybrzeżu czarnomorskim. Administracja carska stawiała wciąż nowe przeszkody, by ostatecznie zniechęcić Kirkora propozycją Głównego Zarządu Cenzury [Главное управление цензуры] w Petersburgu do wydawania „Odessy” w jęz. rosyjskim. W latach 70. XIX w. Kirkor został płatnym informatorem Kraszewskiego, który podjął wymierzoną w Niemcy współpracę wywiadowczą z Francją; korespondencje (raporty) dotyczące stosunków petersburskich opierały się na wiadomościach zdobywanych przez jego żonę, Marię (1840–1931).

W 1859 r. Kraszewski opuścił ostatecznie Wołyń skłócony z tamtejszą szlachtą z powodu opowiedzenia się za uwłaszczeniem chłopów, co prawda za odszkodowaniem i stopniowym ich uwolnieniem z poddaństwa. Po swojej pierwszej kilkumiesięcznej podróży do Austrii, Włoch, Francji, Belgii i Niemiec w 1858 r. powrócił bowiem do kraju jako zdecydowany zwolennik głębokiej modernizacji ziem polskich w kierunku przemian kapitalistycznych na wzór zachodni. Dwudziestoletni bilans pobytu na Wołyniu był imponujący. Powstały wówczas powieści oparte na przeżyciach autobiograficznych i doświadczeniach pokolenia pisarza, często o dużej dozie pesymizmu i rozterek życiowych; nierzadko dotyczyły one burzliwego okresu studenckiego w Wilnie: Poeta i świat (1839), Pamiętniki nieznajomego (1846), Sfinks (1847), Metamorfozy (1850), Powieść bez tytułu (1855). W ówczesnej twórczości wyróżnia się także nurt tzw. powieści ludowych (określenie W. Danka), które ujmują opis życia na pańszczyźnianej wsi wołyńskiej i poleskiej, konflikt między polskim dworem a chłopami ukraińskimi i białoruskimi. Nie tyle ważny był tutaj wątek narodowy, ile przede wszystkim społeczny: krzywda, ciemiężenie, bieda i wyzysk pańszczyźniany chłopów. Stanowiące ich kanwę autentyczne przekazy wywarły wpływ na pogląd Kraszewskiego o konieczności likwidacji systemu pańszczyźnianego. Były to m.in. powieści: Historia Sawki, Ulana (1843), Ostap Bondarczuk (1847), Budnik (1848), Jaryna (1848), Ładowa pieczara (1852), Jermoła (1857). Oddzielną grupę tworzyły także powieści i publikacje dotyczące warstwy szlachecko-magnackiej, m.in.: Latarnia czarnoksięska, Dziwadła, Komedianci, Dwa światy, Złote jabłko, Interesa familijne (tutaj autor wplótł rodzinne spory majątkowe), Choroby wieku.

Kraszewski mieszkał w Warszawie stosunkowo krótko, bo tylko w latach 1859–1863. Był to niezwykle wytężony okres pracy w życiu pisarza. W sierpniu 1859 r. objął redakcję bliskiej zapaści „Gazety Codziennej” (od kwietnia 1861 r. przemianowanej na „Gazetę Polską”), by w ciągu kilku miesięcy zamienić ją w najbardziej poczytny dziennik w Królestwie Polskim (nakład wzrósł z 500 do 4 tys. egzemplarzy). Pozyskał wielu korespondentów z każdego zaboru i z zagranicy. Poczesne miejsce zajmowały w niej wiadomości z Petersburga. Mimo ograniczeń cenzuralnych udawało się mu przemycić wiele cennych uwag, m.in. o jednoczeniu się Włoch (aluzje do spraw polskich), a także o przemianach na Zachodzie, głównie we Francji. Dziennik orędował za dokonaniem głębszych zmian w gospodarce Królestwa, zwłaszcza w kolejnictwie i przemyśle (inwestycje), a także za reformą uwłaszczeniową i kapitalistycznym modelem rolnictwa oraz za stopniowym przywracaniem autonomii Królestwa. Na tym tle doszło do konfliktu z margrabią Aleksandrem Wielopolskim (1803–1877), którego metody drażnienia społeczeństwa apodyktycznością i ostrymi zarządzeniami Kraszewski ganił. Zaognienie konfliktu osobistego i wzmożenie problemów z cenzurą spowodowało wprowadzenie przez niego do dziennika komentarzy „na gorąco”, co było ważne szczególnie w trudnym okresie zaburzeń społecznych od jesieni 1860 r. Ważne były druga i trzecia jesienne podróże na Zachód w latach 1860–1861, z których systematycznie publikował obfite korespondencje. W trakcie ostatniej z nich napisał wydaną bezimiennie w Paryżu broszurę polityczną Sprawa polska w roku 1861, w której przestrzegał rodaków przed wywoływaniem powstania przeciw Rosji (zalecał czekanie na bardziej sprzyjające okoliczności), chociaż ją samą i jej politykę wobec Polaków ostro skrytykował. Wskutek kłopotów natury politycznej, a także różnicy zdań z wydawcą dziennika Leopoldem Kronenbergiem (1812–1878), Kraszewski przestał podpisywać gazetę jako redaktor i w grudniu 1862 r. zrezygnował z dalszej współpracy. Rezygnacja ta nie uchroniła go po wybuchu powstania styczniowego od decyzji Wielopolskiego w lutym 1863 r., nakazującej opuszczenie granic Królestwa. Kraszewski udał się do Drezna i tam pozostał prawie do końca życia na emigracji.

W Dreźnie założył wydawnictwo i własną drukarnię, gdzie rzemiosło praktykował Gracjan Unger (1853–1911), w przyszłości założyciel pierwszej księgarni polskiej nad Newą. Okres drezdeński zdominowały w pierwszych latach sprawy związane z powstaniem styczniowym 1863 r. Kraszewski, mimo iż był przeciwnikiem wywołania powstania, zdecydowanie je poparł i w miarę możliwości udzielał pomocy materialnej. Walczył głównie piórem. W powieściach z tego okresu poruszał niezwykle bolesne tematy walki narodu z przeważającymi siłami rosyjskimi, dylematy powstańcze, a przede wszystkim atakował politykę carską w Królestwie i prześladowania swoich rodaków. W latach 60. powstały liczne powieści nurtu powstańczego i rozrachunku z caratem, wydane pod pseudonimem Bogusława Bolesławity, takie jak: Dziecię Starego Miasta (1863), Szpieg (1864), Para czerwona, Moskal, My i oni (obie 1865). Powieści te praktycznie przekreśliły możliwość powrotu pisarza do kraju. Dramat powstania styczniowego dotknął boleśnie samego Kraszewskiego. Jego córka Konstancja zmarła w tragicznych okolicznościach, kiedy wracała wraz z dziećmi z zesłania, gdzie towarzyszyła mężowi Bolesławowi Łozińskiemu (1820–1870). Również brat Lucjan spędził kilka lat na zesłaniu syberyjskim. W jego sprawie interweniowała kilkakrotnie w Petersburgu bratowa pisarza Stefania, stąd znał on okoliczności wydeptywania ścieżek do dygnitarzy rosyjskich, czego nie omieszkał umieścić także w wątku powieściowym.

Kraszewski podjął zdecydowaną walkę z zaborcą rosyjskim na polu publicystycznym, przede wszystkim na łamach Rachunków. Wydawane cyklicznie miały charakter rozliczenia sytuacji Polaków żyjących w poszczególnych zaborach w latach 1866–1869. Mocno zaatakował w nich despotyzm i szowinizm rosyjski, przejawiający się w polityce wobec Polaków oraz w popieranej przez rząd carski ideologii panslawistycznej. Zwątpił nawet w uzdrowienie Rosji w wyniku nadchodzącej, jego zdaniem, rewolucji. Autora najbardziej niepokoiła rusyfikatorska polityka caratu w Królestwie i na ziemiach zabranych, a szczególnie konfiskaty ziemi, niszczenie oświaty polskiej, struktur społecznych, kultury oraz szerzący się terror policyjny i bezprawie. Szczególnie ostre sądy o Rosji i polityce władz carskich wobec Polaków zawarł on w Rachunkach za lata 1866 i 1867.

Z kolei w ostatnich dwóch tomach Rachunków (za 1868 i 1869) Kraszewski zmienił swą negatywną opinię o Rosji, porównując stan zaboru rosyjskiego z uciskiem pruskim. Pod rządami Prus ocenił sytuację Polaków jako trudną i dostrzegał postęp w germanizacji żywiołu polskiego, podczas gdy „gwałt moskiewski kaleczy, a nie zabija” (1868). W następnym roczniku Rachunków pisarz, opierając się na informacjach otrzymywanych od miejscowych korespondentów, oceniał politykę rządu w Berlinie jednoznacznie: „Daleko niebezpieczniejsze dla nas jest owo ciche wynaradawianie pruskie, idące milczkiem – zwolna – ale z wpływem, któremu oprzeć się trudno […]. Moskiewski despotyzm tłoczy, niszczy, rozbija, ale tylko zewnętrzne objawy ducha, którego istoty dosiąc nie umie. Nigdzie duch starej Polski, z tym co miał w sobie szlachetnego, zacnego czystego, nie przechował się lepiej, jak pod moskiewskim zaborem”. Kraszewski uważał odtąd niebezpieczeństwo niemieckie za groźniejsze dla polskości niż wyolbrzymiane dotychczas rosyjskie. Pogląd o zagrożeniu niemieckim rozwinął po zjednoczeniu Niemiec w broszurze politycznej: Program Polski 1872. Myśli o zadaniu narodowym (Drezno, 1872). Mimo zdecydowanie złagodzonego podejścia do Rosji, widocznego w jego najsłynniejszym cyklu 29 powieści od Starej baśni do Saskich ostatków, gdzie głównym wrogiem jawiły się Niemcy, Kraszewski nie uzyskał prawa wjazdu na teren imperium. Nie mógł odwiedzić rodziny w Królestwie Polskim nawet przy okazji uroczystego jubileuszu obchodów 50-lecia pracy pisarskiej w 1879 r. w Krakowie, gdy otrzymał doktoraty honoris causa UJ i Uniwersytetu Lwowskiego.

Jubileusz odbił się pewnym echem w Rosji, zwłaszcza w jej stolicy. Nie doszedł wprawdzie do skutku uroczysty obiad na cześć jubilata, który zamierzali wydać stołeczni literaci i dziennikarze. Do Krakowa nie przybyła też żadna delegacja rosyjska. Obszerne telegramy gratulacyjne przysłały za to Petersburskie Towarzystwo Słowiańskie [Петербургское славянское общество] i redakcja gazety „Nowosti” [Новости]. Relacje z wydarzenia opublikowały najważniejsze gazety i czasopisma petersburskie, zarówno rosyjskie: „Gołos” [Голос], „Nowosti”, „Wiestnik Jewropy” [Вестник Европы], „Nowoje Wriemja” [Новое время], „Sankt-Pietierburgskije Wiedomosti” [Санкт-Петербургские ведомости], „Otgołoski” [Отголоски], jak i niemieckie: „St. Petersburger Herold” i „St. Petersburger Zeitung”. Żywy oddźwięk miał jubileusz wśród Polonii petersburskiej. Bezpośredni udział w obchodach wziął Włodzimierz Spasowicz (1829–1906), adwokat, historyk literatury i działacz społeczny; odczytał on publicznie list gratulacyjny od I. S. Turgieniewa. Wśród nadesłanych darów znalazł się „album aksamitny z wieńcem laurowym i monogramem”, zawierający adres podpisany przez blisko 800 Polek i Polaków zamieszkujących Petersburg; listę podpisów otwierał autograf arcybiskupa Antoniego Fijałkowskiego (1797–1883), metropolity mohylewskiego. Odrębny adres przesłali studenci Uniwersytetu Petersburskiego, ich koledzy zaś z Instytutu Górniczego, Instytutu Technologicznego, Akademii Medyko-Chirurgicznej, Szkoły Budowlanej [Строительное училище Главного управления путей сообщения и публичных зданий] przekazali życzenia telegraficznie. Sprawozdanie z jubileuszu wraz z biogramem pisarza ukazało się w Gwieździe – kalendarzu na 1881 r. (s. 36–39 i 76–77), wydawanym przez Henryka Glińskiego (1853–1904/1905). Wymownym świadectwem estymy, jaką cieszył się Kraszewski nad Newą, była korespondencja podjęta przez Feliksa Wesołowskiego, urzędnika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i animatora polskiego życia teatralnego w Petersburgu, który zwrócił się do pisarza o wsparcie inicjatywy utworzenia stałej sceny w stolicy Rosji (korespondencja w Dziale Rękopisów BJ).

Ostatnie lata życia Kraszewskiego wypełniły niepokoje związane z uwięzieniem i rozprawą o zdradę stanu przed Najwyższym Trybunałem Rzeszy Lipsku, która odbywała się w maju 1884 r. Pisarz został skazany na trzy i pół roku twierdzy w Magdeburgu, skąd po półtorarocznym odbywaniu kary został tymczasowo wypuszczony za kaucją na urlop dla podratowania zdrowia. Nie wrócił już do miejsca odosobnienia, osiedlając się w San Remo.

Jego pisarstwo cieszyło się sporą popularnością w Rosji, chociaż pewne dzieła nie mogły ukazać się z powodu cenzury. Najwcześniej z twórczością pisarza przełożoną na jęz. rosyjski można się było zaznajomić na łamach „Syna Otieczestwa” [Сын отечества], gdzie w latach 1837–1838 wydrukowano szkice historyczno-etnograficzne, traktujące o Pińsku i dziejach Litwy. Ich walor podnosiła osoba tłumacza Wasilija I. Lubicza-Romanowicza (1805–1888), znanego z przekładów poezji A. Mickiewicza . Następnie teksty Kraszewskiego przedrukowywały także inne czasopisma rosyjskie, począwszy od wydawanej przez Tadeusza Bułharyna (1789–1859) poczytnej „Siewiernoj Pczoły” [Северная пчела]. Tam właśnie ukazał się utwór poetycki Witolorauda (1841), który stał się źródłem inspiracji dla pieśni Stanisława Moniuszki (1819–1872), a po upływie dekady Historia o bladej dziewczynie spod Ostrej Bramy (1851), znana już czytelnikowi rosyjskiemu z lektury w „Moskwitianinie” [Москвитянин] (1842). Wiele powieści Kraszewskiego opublikowała popularna „Bibliotieka dla Cztienija” [Библиотека для чтения]. Znalazły się wśród nich: Chata za wsią (1856), Komedianci (1857) Ostap Bondarczuk oraz Ulana (oba 1858), a także Dwa światy (1859). Z innych liczących się petersburskich czasopism literackich drukowały Kraszewskiego (przeważnie 1–2 utwory): „Jeżeniedielnoje Nowoje Wremia” [Еженедельное новое время] – Szalona (1880), „Litieraturnaja Gazieta” [Литературная газета], „Nabludatiel” [Наблюдатель], „Niwa” [Нива], „Nowosti i Birżewaja gazieta” [Новости и Биржевая газета] – Syn marnotrawny, „Russkoje Słowo” – Dwa światy, „Wiek” [Век] – Ramułtowie, Grzechy hetmańskie, Kunigas, „Żiwopisnoje Obozrenije” [Живописное обозрение] – Stara baśń. W grupie moskiewskich czasopism, publikujących Kraszewskiego znalazły się: „Russkaja Biesieda” [Русская беседа], „Russkij Wiestnik” [Русский вестник] – Całe życie biedna (1842) i wymieniony już „Moskwitianin”. W sumie na terenie Rosji opublikowano utwory pisarza w 23 czasopismach, w tym w wydawanym w Królestwie Polskim oficjalnym „Warszawskim Dniewniku” [Варшавский дневник]. To dużo jak na człowieka, który po udaniu się na emigrację nie uzyskał, nawet chwilowego, prawa wjazdu w granice Imperium Rosyjskiego. Obecność Kraszewskiego w kanonie literackim gruntowały poświęcone mu hasła biograficzne w najważniejszych rosyjskich wydawnictwach encyklopedycznych.

Kraszewscy doczekali się czwórki dzieci: Konstancji (1839–1871), Jana (1841–1915), inżyniera kolejowego i fabrykanta, Franciszka (ur. 1843), właściciela ziemskiego na Wołyniu, i Augusty Marii (ur. 1849). Od opuszczenia Warszawy w 1863 r. pisarz utrzymywał z żoną wyłącznie kontakt listowny.

Zmarł 19 marca 1887 r. w Genewie. Pochowany został w Krypcie Zasłużonych w podziemiach kościoła oo. Paulinów na Skałce w Krakowie (sarkofag nr IV). Jego śmierć wzbudziła żywy oddźwięk wśród Polonii petersburskiej. Obszerny nekrolog i artykuł wspomnieniowy opublikował „Kraj” (1887, nr 11), a 16/28 marca uczczono jego pamięć podczas uroczystego nabożeństwa żałobnego w kościele św. Katarzyny. Księgarnia Warszawska Br. Rymowicz oferowała w sprzedaży odlewy gipsowego medalionu Kraszewskiego, wykonanego przez Leopolda Ch. Szteinmana (1848–1897). Współcześni i potomni honorowali go zaszczytnym mianem „tytana pracy” z racji ogromnej spuścizny, jaką po sobie zostawił. Złożyły się na nią m.in. około 300 powieści, płodna publicystyka i olbrzymia korespondencja, z której część bezpowrotnie zaginęła. Uprawiał malarstwo i rysunek, ilustrował swoje utwory, wykonywał sztychy i ryciny. Zgromadził pokaźną kolekcję dzieł sztuki. Ponadto interesował się muzyką, samemu grając na fortepianie, pisząc drobne kompozycje i przede wszystkim pisząc o niej. Od 1873 r. był członkiem Akademii Umiejętności w Krakowie. Dał zaczyn Macierzy Szkolnej, powstałej w 1882 r., wszedł także do komitetu utworzonego w 1860 r. Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych.

Po śmierci Kraszewskiego petersburskie wydawnictwa trzykrotnie podejmowały się druku jego utworów zebranych w wyborze. Pierwsze dwa przypadły na lata 1890 i 1900 (po 12 tomów powieści). Ostatnie i zarazem najpełniejsze (52-tomowe) w Rosji przedrewolucyjnej wydanie jego 29 powieści wyszło w piotrogrodzkim wydawnictwie Piotra P. Sojkina w 1915 r. Opublikowano w wymienionych wydaniach dużą część cyklu powieści historycznych, które Kraszewski napisał w latach 70. XIX w., oraz innych powstałych wcześniej. Także kilka powieści autora Starej baśni wydano w 1956 r. w Moskwie. Najnowsze dziesięciotomowe wydanie dzieł Kraszewskiego w przekładzie na jęz. rosyjski ukazało się w 1996 r. nakładem moskiewskiego wydawnictwa Terra.

Bibliografia:
Bibliografia literatury polskiej. Nowy Korbut. Józef Ignacy Kraszewski, oprac. S. Supkiewicz, I. Śliwińska, W. Roszkowska-Sykałowa, Kraków 1966, t. 12 (bibliografia); К. Арабажин, Крашевский, Иосиф Игнатий, w: Энциклопедический словарь Брокгауза и Ефрона, Санкт Петербург 1895, t. 16 a, s. 600–601;W. Danek, Józef Ignacy Kraszewski, w: Polski słownik biograficzny, Wrocław–Warszawa–Kraków 1970, t. 15, s. 221–229 (bibliografia); L. Bazylow, Polacy w Petersburgu, Warszawa 1983, paginacja według indeksu i wyd. ros. Petersburg 2003; E. Czapiewski, Między buntem a ugodą. Kształtowanie się poglądów politycznych Józefa Ignacego Kraszewskiego, Wrocław 2000 (bibliografia); W. Danek, Józef Ignacy Kraszewski, Warszawa 1973 (bibliografia); tenże, Józef Ignacy Kraszewski. Zarys biograficzny, Warszawa 1976; ; Józef Ignacy Kraszewski. Twórczość i recepcja, red. L. Ludorowski, Lublin 1995; B. Kosmanowa, Józef Ignacy Kraszewski a Wielkopolska, Bydgoszcz 1993; taż, Kraszewski mniej znany. Studia i szkice, Bydgoszcz 1998; Obrazy kultury polskiej w twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego, red. B. Czarnoróg-Jadczak, Lublin 2004; D. S. Prokofjewa, J. I. K. w prasie rosyjskiej (i aktach policji carskiej) w drugiej połowie XIX w., „Pamiętnik Literacki” 1965, z. 2; W. Roszkowska-Sykałowa, Athenaeum Józefa Ignacego Kraszewskiego 1841–1851, Wrocław 1974; Zdziwienia Kraszewskim, red. M. Zielińska, Wrocław–Warszawa–Kraków 1990; M. Rudkowska, Kraszewski wobec Rosji. Próby komparatystyczne, Warszawa 2009; S. Kirkor, „Korespondencje” petersburskie J. I. Kraszewskiego, „Zeszyty Historyczne” 1970, z. 17, s. 3–38; J. I. Kraszewski, Listy do rodziny 1820–1863, oprac. W. Danek, Kraków 1982, cz. 1: W kraju; tegoż, Listy do rodziny 1863–1886, oprac. S. Burkot, Wrocław–Warszawa–Kraków 1983, cz. 2: Na emigracji; tegoż, Listy do Adama i Joanny Miłaszewskich, Rodziny Langie, Walerego Eliasza Radzikowskiego, oprac. W. Danek, Wrocław 1966; Józef Ignacy Kraszewski. Publicystyka pisarza w obronie polskiego stanu posiadania pod panowaniem pruskim i niemieckim, wybór, wstęp i oprac. E. Czapiewski, Wrocław 1994; K. Kraszewski, Kronika domowa, oprac. i wstęp Z. Sudolski, Warszawa 2000.
Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszej witryny. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na twoim dysku zmień ustawienia przeglądarki
Akceptuję
Więcej informacji