Smuglewicz (Szmuglewicz) Franciszek
Смуглевич Франциск
Smuglewicz (Szmuglewicz) Franciszek / Смуглевич Франциск (1745–1807), malarz, wykładowca i profesor Uniwersytetu Wileńskiego, pracujący na zlecenie dworu cesarskiego w Petersburgu...
27.11.2017
stan artykułu kompletny
stan artykułu kompletny
Smuglewicz (Szmuglewicz) Franciszek / Смуглевич Франциск (1745–1807), malarz, wykładowca i profesor Uniwersytetu Wileńskiego, pracujący na zlecenie dworu cesarskiego w Petersburgu.
Urodził się 6 października 1745 r. w Warszawie, jako syn wywodzącego się ze Żmudzi Łukasza (1709 – 26 października 1780), nadwornego malarza króla polskiego Augusta III Sasa (1696–1763), i Reginy z Olesińskich. Miał starszego brata Antoniego (1740–1810), malarza teatralnego i dekoratora wnętrz. Uczęszczał do warszawskiego kolegium jezuickiego, ale malarstwa uczył się pod okiem ojca oraz wuja, czyli wykształconego w Rzymie Szymona Czechowicza (1689–1775), którego siostra, Olesińska po mężu, była babką Smuglewicza.
On sam udał się w 1763 r. do Rzymu, gdzie został wysłany przez ojca i wsparty protekcją biskupa żmudzkiego Jana Stefana Giedroycia (1730–1803). Tam z początku pobierał nauki w pracowni Antona von Marona (1731–1808), w 1765 r. został jednak studentem Akademii św. Łukasza. Dzięki nagrodzie, którą uzyskał na pierwszym roku studiów, w 1766 r. król Stanisław August Poniatowski (1732–1798) przyznał mu stypendium w wysokości 100 dukatów rocznie, które otrzymywał za pośrednictwem ks. Tommasa Anticiego (1731–1812), przedstawiciela królewskiego przy Stolicy Apostolskiej. W związku z tym wyróżnieniem młody malarz zaczął przysyłać monarsze swoje prace o tematyce przede wszystkim antycznej i biblijnej. Nie brakowało jednak wśród nich także scen rodzajowych i alegorycznych (m.in. rysunek Gloryfikacja Stanisława Augusta jako opiekuna nauk i sztuk, zbiory Fundacji im. Ciechanowieckich na Zamku Królewskim w Warszawie) oraz tych odnoszących się wprost do historii Polski. Smuglewicz był również przewidziany do dekoracji remontowanego wówczas z funduszy królewskich polskiego kościoła św. Stanisława przy Botteghe Oscure. Jednak warunki, jakie postawił (całkowita swoboda w zakresie malowania obrazów ołtarzowych i polichromii), były nie do przyjęcia dla architekta Ignazia Brocchiego (1738–1802), który kierował pracami w świątyni, dlatego też ostatecznie nie wziął udziału w tych pracach.
Dzięki swoim szerokim kontaktom towarzyskim w Wiecznym Mieście, a zwłaszcza bliskiej relacji ze szkockim antykwariuszem Jamesem Byresem (1733–1817), którego w 1779 r. sportretował wraz z rodziną (obraz w zbiorach Scottisch National Gallery w Edynburgu), Smuglewicz uczestniczył w pracach archeologicznych jako rysownik-dokumentalista. Jego rysunki, powstałe częściowo przy udziale malarza i architekta Vincenza Brenny (1745–1820), a ukazujące malowidła ścienne z Łaźni Tytusa (Domus Aurea, czyli Złotego Domu Nerona), zostały opublikowane przez Ludovica Mirriego (1738–1786) w albumie Le antiche camera delle Terme di Tito w 1776 r.
Smuglewicz mieszkał w Rzymie do roku 1783, kiedy ze względu na problemy z regularnym wypłacaniem królewskiego stypendium, które zaczęły się już w 1779 r., zdecydował się wrócić do kraju. Zapewne było to umyślne działanie Stanisława Augusta, który chciał w ten sposób zmusić podopiecznego do powrotu nad Wisłę. W Warszawie czekały już na niego liczne zamówienia, w tym na kilka płócien do kościoła Bazylianów przy ul. Miodowej, który został dopiero co wzniesiony przez Domenica Merliniego (1730–1797). Twórczością młodego artysty zainteresowany był również m.in. biskup wileński Ignacy Massalski (1727–1794), na którego dworze Smuglewicz miał przebywać w latach 1785–1786 w związku z rozpoczętą niedawno gruntowną przebudową katedry wileńskiej według projektu Wawrzyńca Gucewicza (1753–1798). To właśnie wówczas miano mu zlecić namalowanie m.in. cyklu pełnopostaciowych wizerunków dwunastu apostołów do nawy głównej (zachowane in situ). Wśród jego wileńskich klientów z tego okresu można wspomnieć chociażby powieściopisarkę Annę z Radziwiłłów (ok. 1762 – przed 1833) 1. v. Przezdziecką, 2. v. Mostowską, która zamówiła u niego m.in. obraz Ariadna i Tezeusz. Nie wiadomo, czy słynny cykl malowanych sepią widoków Wilna (zachowane plansze w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie [MNKr.]), który najpewniej również pochodził z tego czasu, także powstawał na czyjeś zamówienie.
Po powrocie do Warszawy w 1786 r. Smuglewicz otworzył pracownię przy ul. Świętokrzyskiej, w której kształciło się pod jego okiem wielu młodych malarzy, m.in. Józef Peszka (1767–1831), portreciści Maciej Topolski (1767–1812) i Daniel Kondratowicz (1765 lub 1771–1844) oraz rzeźbiarz, rysownik i malarz Wojciech Jaszczołd (1763–1821). Jej wielokrotnym gościem był sam król Stanisław August, który zapraszał malarza na obiady czwartkowe. Tam zapewne poznał bliżej poetę i monarszego sekretarza Stanisława Trembeckiego (1739–1812), który poświęcił mu jeden ze swoich krótkich utworów: W dzień świętego Franciszka. Najwyższym królewskim wyrazem uznania dla talentu Smuglewicza był przyznany mu w tym czasie medal Merentibus (dla zasłużonych na polu sztuki i nauki).
Około 1786 r. artysta podjął się pracy nad „dziełem historii krajowej w dwóchset kopersztychach”. Prawdopodobnym pomysłodawcą tego przedsięwzięcia był ówczesny rektor Szkoły Głównej Koronnej Hugo Kołłątaj (1750–1812), natomiast pomocą finansową służył malarzowi przedsiębiorczy starosta guzowski i wojewoda kijowski Prot (Antoni Protazy) Potocki (1761–1801), który oprócz względów patriotycznych mógł być zapewne dodatkowo motywowany perspektywą zysków ze sprzedaży. Już w 1787 r. został opublikowany Prospekt projektowanego wydawnictwa, zmodyfikowany w następnym roku (zamiast dwustu zdecydowano się wykonać tylko sto rycin). Ostatecznie, ze względu na bankructwo Potockiego, udało się wysztychować jedynie dziewięć rysunków, dotyczących najwcześniejszego okresu dziejów polskich, inspirowanych lekturą Historii narodu polskiego pióra nadwornego historyka i poety Adama Naruszewicza (1733–1796).
W okresie stanisławowskim (a zapewne i później) na znaczną część twórczości Smuglewicza składały się obrazy olejne przeznaczone do kościołów na terenie całej Rzeczypospolitej. Andrzej Ryszkiewicz pisał nawet (z dozą oczywistej przesady), że „każdy proboszcz zabiegał o obraz jego pędzla do swego kościoła” – badacz doliczył się przeszło setki takich płócien po części malowanych przez uczniów pod okiem mistrza, z których ostatnie miały powstać w 1796 r. Do najbardziej znanych należy zespół trzech obrazów (zachowanych in situ), powstałych w latach 1786–1789 na zlecenie Kołłątaja dla nowego kościoła w Krzyżanowicach pod Pińczowem (gdzie zleceniodawca był proboszczem), wzniesionego w tym czasie według projektu architekta Komisji Edukacji Narodowej Stanisława Zawadzkiego (1743–1806).
Równocześnie Smuglewicz namalował wiele portretów, w tym zwłaszcza zbiorowych – w 1789 r. powstało jedno z jego najbardziej znanych dzieł tego typu, mianowicie Portret rodziny Prozorów (Muzeum Narodowe w Warszawie [MNW]). Niekiedy były one zarazem scenami historycznymi, jak w przypadku obrazu Sesja Trybunału Lubelskiego pod laską Kajetana Olizara (MNKr.) czy Ks. Paweł Brzostowski zatwierdzający włościanom ustawy w Pawłowie z 1795 r. (MNW). W tym okresie Smuglewicz okazjonalnie parał się również architekturą – w 1792 r. wysłał swój projekt na konkurs dotyczący Świątyni Opatrzności. Był to zarazem wyraz jego poparcia dla idei reformy majowej 1791 r., stanowiącej efekt politycznych działań tych, którzy należeli do grona jego zleceniodawców i patronów. W 1795 r., zapewne pod wpływem upadku Rzeczypospolitej, starosta biecki Wilhelm Siemieński (1763–1821) zamówił u Smuglewicza cykl 15 płócien ukazujących rozmaite sceny z dziejów Polski z udziałem krewnych zlecającego.
W 1798 r. Smuglewicz został profesorem rysunku i malarstwa na Uniwersytecie Wileńskim. W następnym roku opublikował program studiów, który przewidywał typową dla europejskich akademii sztuk pięknych trójstopniową edukację malarską, polegającą na przejściu od kopiowania grafik, przez rysowanie gipsowych odlewów antycznych rzeźb, a kończąc na pracy z żywym modelem. Z powodu problemów z zapewnieniem warunków dla dwóch ostatnich punktów był zmuszony ograniczyć się tylko do odwzorowywania grafik. W gronie jego uczniów znaleźli się m.in. Józef Oleszkiewicz (1777–1830), malarz i karykaturzysta Jan Krzysztof Damel (1780–1840), Gaspar Borowski (1785–1854) oraz malarz i rysownik Jan Rustem (1762–1835), z których ten ostatni w przyszłości zastąpił mistrza na stanowisku profesora.
W 1800 r. Akademia Sztuk Pięknych (ASP) w Petersburgu wezwała Smuglewicza pismem z 6 lutego na dwór cesarski, gdzie z polecenia cesarza Pawła I (1754–1801) miał pracować nad dekoracją zamku Michajłowskiego [Михайловский замок] przy ul. Sadowej [Садовая ул.] 2, w zastępstwie zmarłego Giuseppe Cadesa (1750–1799), malarza i rzeźbiarza z Rzymu. Polecającym był wspomniany architekt Brenna, który jako generalny inspektor robót budowalnych współprojektował nową rezydencję monarszą. Nad Newę Smuglewicz wyruszył jeszcze w lutym w towarzystwie ucznia i pomocnika Michała Józefowicza (ur. ok. 1756). Zamówienie miało obejmować pięć niezachowanych plafonów – alegoryczny w pokoju owalnym, trzy w Galerii Laokoona (Herkules między cnotą a występkiem, Męstwo nagrodzone i Prawda ogarniająca świat) i jeden w kordegardzie (Kurcjusz rzucający się w przepaść) oraz jeden olbrzymi (6,4 × 3,85 m) obraz do poświęconej 8 listopada 1800 r. cerkwi zamkowej pw. Michała Archanioła – Archanioł Michał strącający szatana do otchłani (ten ostatni zachowany in situ). Nad dekoracją zamkowych pokoi pracowali również uczniowie Smuglewicza, w tym J. Peszka. Ukończone malowidła autorstwa chorującego na oczy i pracującego w pośpiechu na wilgotnych murach mistrza zostały jednak źle przyjęte przez miejscowych znawców, szczególnie ostrą ocenę wystawił im przebywający wówczas w rosyjskiej stolicy niemiecki dramatopisarz August von Kotzebue (1761–1819) – „nędzne malowidła alegoryczne – prace rosyjskiego malarzyny” (cyt. za: K. W. Mytariewa, Franciszek Smuglewicz w Petersburgu, s. 82).
W czasie pobytu w Petersburgu Smuglewicz namalował też plafon Śmierć rzymskiego wojownika, albo śmierć Kurcjusza znajdujący się w Sali Rzymskiej klasycystycznego pałacu Jusupowów [Юсуповский дворец] przy nab. Mojki [Мойки р. наб.] 94, który caryca Katarzyna II (1729–1796) podarowała w posagu Aleksandrze Engelhardt (1754–1838), siostrzenicy swego faworyta ks. Grigorija A. Potiomkina (1739–1791), od 1781 r. żonie byłego hetmana wielkiego koronnego, a od 1795 r. generała rosyjskiego Franciszka Ksawerego Branickiego (ok. 1730–1819). Powrót do Wilna w listopadzie 1801 r. był związany ze śmiercią Pawła I i wynikającym z tego zaprzestaniem prac na zamku Michajłowskim. Jego następca, Aleksander I (1777–1825), uwolnił Smuglewicza od obowiązków, wypłacając 1 tys. rub. Prawdopodobnie w czasie swojego ówczesnego pobytu nad Newą malarz przekazał tutejszej akademii trzy prace swojego autorstwa (pochodzące jeszcze z okresu stanisławowskiego), które do 1872 r. znajdowały się w zbiorach muzeum ASP. W rosyjskiej stolicy znalazło się też inne dzieło mistrza ofiarowane przez wileńską kapitułę pierwszemu arcybiskupowi mohylewskiemu (1783) Stanisławowi Bohuszowi Siestrzeńcewiczowi (1731–1826) do ufundowanego przezeń kościoła pw. św. Stanisława. Przeznaczone pierwotnie do katedry wileńskiej malowidło z 1785 r. pt. Święty Stanisław napominający króla Bolesława Śmiałego do Petersburga przyjechało w latach 1823–1825. Ten wielkoformatowy obraz (3,49 × 2,65 m) jest od 1935 r. w zbiorach Państwowego Ermitażu, dokąd trafił jako kompozycja nieznanego malarza, publicznie pokazano go w 2016 r. W 1805 r. Smuglewicz podjął się malowania sklepienia jednej z reprezentacyjnych sal Uniwersytetu Wileńskiego (obecnie tzw. Sala Smuglewicza). Dzieło, wykonane bezpłatnie, zachwycało współczesnych, w tym samego cesarza Aleksandra I, który w dowód uznania odznaczył artystę brylantowym pierścieniem.
Zdaniem A. Ryszkiewicza, zapewne ostatnim dziełem Smuglewicza była pochodząca z 1806 r. wielka kompozycja Śmierć Jana Karola Chodkiewicza w obozie pod Chocimiem (Muzeum Zamoyskich w Kozłówce), którą wykonał na zlecenie kolekcjonera i dramatopisarza Aleksandra Chodkiewicza (1776 lub 1777 – 1838). Zamawiający nie był jednak zadowolony z efektu, co być może tym bardziej skłoniło go do złożenia następnego podobnego w skali zamówienia (obraz Pożegnanie Jana Karola Chodkiewicza z żoną) u J. Oleszkiewicza, dawnego ucznia Smuglewicza, który od kilku lat cieszył się jego opieką.
Smuglewicz zmarł niedługo później, 18 września 1807 r., jako bezdzietny kawaler. Pochowano go w katakumbach misjonarskich na wileńskiej Rossie.
Mimo że Smuglewicz posiadał odpowiednie wykształcenie, aby wdrażać na polskim gruncie zachodnioeuropejski ideał sztuki akademickiej, zarówno ze względu na własne skłonności (przywiązanie do malowania z pamięci, zamiast modela), jak i warunki zewnętrzne (brak funduszy na zapewnienie odpowiedniego zaplecza dla młodych adeptów sztuki malarskiej, brak zainteresowania ze strony miejscowych elit, usatysfakcjonowanych poziomem, który on sam reprezentował) mało na tym polu osiągnął. Wiadomo jednak, że miał ku temu ambicje, o czym świadczy opracowany przez niego program dla studentów uczelni wileńskiej. Smuglewicz należy jednak bez wątpienia do grona najważniejszych postaci w polskiej historii sztuki.
Bibliografia:
A. Ryszkiewicz, Smuglewicz (Szmuglewicz) Franciszek, w: Polski słownik biograficzny, Warszawa–Kraków 1999–2000, t. 39, s. 374–378 (bibliografia); Н. Ю. Бахарева, Польские художник в Санкт-Петербурге в конце XVIII века, w: Polska–Rosja. Sztuka i historia, red. J. Malinowski, I. Gavrash, N. Mizerniuk-Rotkiewicz, Warszawa 2013, t. 1, s. 167–174; V. Drėma, Pranciskus Smuglevicius, Vilnius 1973; K. Bartnicka, Polskie szkolnictwo artystyczne na przełomie XVIII i XIX w. (1764–1831), Wrocław 1971; K. W. Mytariewa, Franciszek Smuglewicz w Petersburgu, „Biuletyn Historii Sztuki” 1972, nr 1, s. 81–89; taż, O dwóch odnalezionych monumentalnych kompozycjach Franciszka Smuglewicza, tamże 1975, nr 1, s. 32–37; Представление картины Франциска Смуглевича «Святой Станислав наставляет короля Болеслава II Смелого», http://www.museum.ru/N63471 [dostęp: 16 VIII 2017]; A. Rottermund, Echa Rafaela na dworze Stanisława Augusta, w: Kultura średniowiecza i staropolska. Studia ofiarowane Aleksandrowi Gieysztorowi, Warszawa 1991, s. 743–751; W kręgu wileńskiego klasycyzmu, red. E. Charazińska, Warszawa 2000, passim; Życie artystyczne w świetle prasy warszawskiej pierwszej połowy XIX wieku, oprac. E. Moszoro, Wrocław 1962, s. 46, 47, 68, 88, 93, 94, 158, 162, 169, 171, 178, 183, 191, 192, 197.
Urodził się 6 października 1745 r. w Warszawie, jako syn wywodzącego się ze Żmudzi Łukasza (1709 – 26 października 1780), nadwornego malarza króla polskiego Augusta III Sasa (1696–1763), i Reginy z Olesińskich. Miał starszego brata Antoniego (1740–1810), malarza teatralnego i dekoratora wnętrz. Uczęszczał do warszawskiego kolegium jezuickiego, ale malarstwa uczył się pod okiem ojca oraz wuja, czyli wykształconego w Rzymie Szymona Czechowicza (1689–1775), którego siostra, Olesińska po mężu, była babką Smuglewicza.
On sam udał się w 1763 r. do Rzymu, gdzie został wysłany przez ojca i wsparty protekcją biskupa żmudzkiego Jana Stefana Giedroycia (1730–1803). Tam z początku pobierał nauki w pracowni Antona von Marona (1731–1808), w 1765 r. został jednak studentem Akademii św. Łukasza. Dzięki nagrodzie, którą uzyskał na pierwszym roku studiów, w 1766 r. król Stanisław August Poniatowski (1732–1798) przyznał mu stypendium w wysokości 100 dukatów rocznie, które otrzymywał za pośrednictwem ks. Tommasa Anticiego (1731–1812), przedstawiciela królewskiego przy Stolicy Apostolskiej. W związku z tym wyróżnieniem młody malarz zaczął przysyłać monarsze swoje prace o tematyce przede wszystkim antycznej i biblijnej. Nie brakowało jednak wśród nich także scen rodzajowych i alegorycznych (m.in. rysunek Gloryfikacja Stanisława Augusta jako opiekuna nauk i sztuk, zbiory Fundacji im. Ciechanowieckich na Zamku Królewskim w Warszawie) oraz tych odnoszących się wprost do historii Polski. Smuglewicz był również przewidziany do dekoracji remontowanego wówczas z funduszy królewskich polskiego kościoła św. Stanisława przy Botteghe Oscure. Jednak warunki, jakie postawił (całkowita swoboda w zakresie malowania obrazów ołtarzowych i polichromii), były nie do przyjęcia dla architekta Ignazia Brocchiego (1738–1802), który kierował pracami w świątyni, dlatego też ostatecznie nie wziął udziału w tych pracach.
Dzięki swoim szerokim kontaktom towarzyskim w Wiecznym Mieście, a zwłaszcza bliskiej relacji ze szkockim antykwariuszem Jamesem Byresem (1733–1817), którego w 1779 r. sportretował wraz z rodziną (obraz w zbiorach Scottisch National Gallery w Edynburgu), Smuglewicz uczestniczył w pracach archeologicznych jako rysownik-dokumentalista. Jego rysunki, powstałe częściowo przy udziale malarza i architekta Vincenza Brenny (1745–1820), a ukazujące malowidła ścienne z Łaźni Tytusa (Domus Aurea, czyli Złotego Domu Nerona), zostały opublikowane przez Ludovica Mirriego (1738–1786) w albumie Le antiche camera delle Terme di Tito w 1776 r.
Smuglewicz mieszkał w Rzymie do roku 1783, kiedy ze względu na problemy z regularnym wypłacaniem królewskiego stypendium, które zaczęły się już w 1779 r., zdecydował się wrócić do kraju. Zapewne było to umyślne działanie Stanisława Augusta, który chciał w ten sposób zmusić podopiecznego do powrotu nad Wisłę. W Warszawie czekały już na niego liczne zamówienia, w tym na kilka płócien do kościoła Bazylianów przy ul. Miodowej, który został dopiero co wzniesiony przez Domenica Merliniego (1730–1797). Twórczością młodego artysty zainteresowany był również m.in. biskup wileński Ignacy Massalski (1727–1794), na którego dworze Smuglewicz miał przebywać w latach 1785–1786 w związku z rozpoczętą niedawno gruntowną przebudową katedry wileńskiej według projektu Wawrzyńca Gucewicza (1753–1798). To właśnie wówczas miano mu zlecić namalowanie m.in. cyklu pełnopostaciowych wizerunków dwunastu apostołów do nawy głównej (zachowane in situ). Wśród jego wileńskich klientów z tego okresu można wspomnieć chociażby powieściopisarkę Annę z Radziwiłłów (ok. 1762 – przed 1833) 1. v. Przezdziecką, 2. v. Mostowską, która zamówiła u niego m.in. obraz Ariadna i Tezeusz. Nie wiadomo, czy słynny cykl malowanych sepią widoków Wilna (zachowane plansze w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie [MNKr.]), który najpewniej również pochodził z tego czasu, także powstawał na czyjeś zamówienie.
Po powrocie do Warszawy w 1786 r. Smuglewicz otworzył pracownię przy ul. Świętokrzyskiej, w której kształciło się pod jego okiem wielu młodych malarzy, m.in. Józef Peszka (1767–1831), portreciści Maciej Topolski (1767–1812) i Daniel Kondratowicz (1765 lub 1771–1844) oraz rzeźbiarz, rysownik i malarz Wojciech Jaszczołd (1763–1821). Jej wielokrotnym gościem był sam król Stanisław August, który zapraszał malarza na obiady czwartkowe. Tam zapewne poznał bliżej poetę i monarszego sekretarza Stanisława Trembeckiego (1739–1812), który poświęcił mu jeden ze swoich krótkich utworów: W dzień świętego Franciszka. Najwyższym królewskim wyrazem uznania dla talentu Smuglewicza był przyznany mu w tym czasie medal Merentibus (dla zasłużonych na polu sztuki i nauki).
Około 1786 r. artysta podjął się pracy nad „dziełem historii krajowej w dwóchset kopersztychach”. Prawdopodobnym pomysłodawcą tego przedsięwzięcia był ówczesny rektor Szkoły Głównej Koronnej Hugo Kołłątaj (1750–1812), natomiast pomocą finansową służył malarzowi przedsiębiorczy starosta guzowski i wojewoda kijowski Prot (Antoni Protazy) Potocki (1761–1801), który oprócz względów patriotycznych mógł być zapewne dodatkowo motywowany perspektywą zysków ze sprzedaży. Już w 1787 r. został opublikowany Prospekt projektowanego wydawnictwa, zmodyfikowany w następnym roku (zamiast dwustu zdecydowano się wykonać tylko sto rycin). Ostatecznie, ze względu na bankructwo Potockiego, udało się wysztychować jedynie dziewięć rysunków, dotyczących najwcześniejszego okresu dziejów polskich, inspirowanych lekturą Historii narodu polskiego pióra nadwornego historyka i poety Adama Naruszewicza (1733–1796).
W okresie stanisławowskim (a zapewne i później) na znaczną część twórczości Smuglewicza składały się obrazy olejne przeznaczone do kościołów na terenie całej Rzeczypospolitej. Andrzej Ryszkiewicz pisał nawet (z dozą oczywistej przesady), że „każdy proboszcz zabiegał o obraz jego pędzla do swego kościoła” – badacz doliczył się przeszło setki takich płócien po części malowanych przez uczniów pod okiem mistrza, z których ostatnie miały powstać w 1796 r. Do najbardziej znanych należy zespół trzech obrazów (zachowanych in situ), powstałych w latach 1786–1789 na zlecenie Kołłątaja dla nowego kościoła w Krzyżanowicach pod Pińczowem (gdzie zleceniodawca był proboszczem), wzniesionego w tym czasie według projektu architekta Komisji Edukacji Narodowej Stanisława Zawadzkiego (1743–1806).
Równocześnie Smuglewicz namalował wiele portretów, w tym zwłaszcza zbiorowych – w 1789 r. powstało jedno z jego najbardziej znanych dzieł tego typu, mianowicie Portret rodziny Prozorów (Muzeum Narodowe w Warszawie [MNW]). Niekiedy były one zarazem scenami historycznymi, jak w przypadku obrazu Sesja Trybunału Lubelskiego pod laską Kajetana Olizara (MNKr.) czy Ks. Paweł Brzostowski zatwierdzający włościanom ustawy w Pawłowie z 1795 r. (MNW). W tym okresie Smuglewicz okazjonalnie parał się również architekturą – w 1792 r. wysłał swój projekt na konkurs dotyczący Świątyni Opatrzności. Był to zarazem wyraz jego poparcia dla idei reformy majowej 1791 r., stanowiącej efekt politycznych działań tych, którzy należeli do grona jego zleceniodawców i patronów. W 1795 r., zapewne pod wpływem upadku Rzeczypospolitej, starosta biecki Wilhelm Siemieński (1763–1821) zamówił u Smuglewicza cykl 15 płócien ukazujących rozmaite sceny z dziejów Polski z udziałem krewnych zlecającego.
W 1798 r. Smuglewicz został profesorem rysunku i malarstwa na Uniwersytecie Wileńskim. W następnym roku opublikował program studiów, który przewidywał typową dla europejskich akademii sztuk pięknych trójstopniową edukację malarską, polegającą na przejściu od kopiowania grafik, przez rysowanie gipsowych odlewów antycznych rzeźb, a kończąc na pracy z żywym modelem. Z powodu problemów z zapewnieniem warunków dla dwóch ostatnich punktów był zmuszony ograniczyć się tylko do odwzorowywania grafik. W gronie jego uczniów znaleźli się m.in. Józef Oleszkiewicz (1777–1830), malarz i karykaturzysta Jan Krzysztof Damel (1780–1840), Gaspar Borowski (1785–1854) oraz malarz i rysownik Jan Rustem (1762–1835), z których ten ostatni w przyszłości zastąpił mistrza na stanowisku profesora.
W 1800 r. Akademia Sztuk Pięknych (ASP) w Petersburgu wezwała Smuglewicza pismem z 6 lutego na dwór cesarski, gdzie z polecenia cesarza Pawła I (1754–1801) miał pracować nad dekoracją zamku Michajłowskiego [Михайловский замок] przy ul. Sadowej [Садовая ул.] 2, w zastępstwie zmarłego Giuseppe Cadesa (1750–1799), malarza i rzeźbiarza z Rzymu. Polecającym był wspomniany architekt Brenna, który jako generalny inspektor robót budowalnych współprojektował nową rezydencję monarszą. Nad Newę Smuglewicz wyruszył jeszcze w lutym w towarzystwie ucznia i pomocnika Michała Józefowicza (ur. ok. 1756). Zamówienie miało obejmować pięć niezachowanych plafonów – alegoryczny w pokoju owalnym, trzy w Galerii Laokoona (Herkules między cnotą a występkiem, Męstwo nagrodzone i Prawda ogarniająca świat) i jeden w kordegardzie (Kurcjusz rzucający się w przepaść) oraz jeden olbrzymi (6,4 × 3,85 m) obraz do poświęconej 8 listopada 1800 r. cerkwi zamkowej pw. Michała Archanioła – Archanioł Michał strącający szatana do otchłani (ten ostatni zachowany in situ). Nad dekoracją zamkowych pokoi pracowali również uczniowie Smuglewicza, w tym J. Peszka. Ukończone malowidła autorstwa chorującego na oczy i pracującego w pośpiechu na wilgotnych murach mistrza zostały jednak źle przyjęte przez miejscowych znawców, szczególnie ostrą ocenę wystawił im przebywający wówczas w rosyjskiej stolicy niemiecki dramatopisarz August von Kotzebue (1761–1819) – „nędzne malowidła alegoryczne – prace rosyjskiego malarzyny” (cyt. za: K. W. Mytariewa, Franciszek Smuglewicz w Petersburgu, s. 82).
W czasie pobytu w Petersburgu Smuglewicz namalował też plafon Śmierć rzymskiego wojownika, albo śmierć Kurcjusza znajdujący się w Sali Rzymskiej klasycystycznego pałacu Jusupowów [Юсуповский дворец] przy nab. Mojki [Мойки р. наб.] 94, który caryca Katarzyna II (1729–1796) podarowała w posagu Aleksandrze Engelhardt (1754–1838), siostrzenicy swego faworyta ks. Grigorija A. Potiomkina (1739–1791), od 1781 r. żonie byłego hetmana wielkiego koronnego, a od 1795 r. generała rosyjskiego Franciszka Ksawerego Branickiego (ok. 1730–1819). Powrót do Wilna w listopadzie 1801 r. był związany ze śmiercią Pawła I i wynikającym z tego zaprzestaniem prac na zamku Michajłowskim. Jego następca, Aleksander I (1777–1825), uwolnił Smuglewicza od obowiązków, wypłacając 1 tys. rub. Prawdopodobnie w czasie swojego ówczesnego pobytu nad Newą malarz przekazał tutejszej akademii trzy prace swojego autorstwa (pochodzące jeszcze z okresu stanisławowskiego), które do 1872 r. znajdowały się w zbiorach muzeum ASP. W rosyjskiej stolicy znalazło się też inne dzieło mistrza ofiarowane przez wileńską kapitułę pierwszemu arcybiskupowi mohylewskiemu (1783) Stanisławowi Bohuszowi Siestrzeńcewiczowi (1731–1826) do ufundowanego przezeń kościoła pw. św. Stanisława. Przeznaczone pierwotnie do katedry wileńskiej malowidło z 1785 r. pt. Święty Stanisław napominający króla Bolesława Śmiałego do Petersburga przyjechało w latach 1823–1825. Ten wielkoformatowy obraz (3,49 × 2,65 m) jest od 1935 r. w zbiorach Państwowego Ermitażu, dokąd trafił jako kompozycja nieznanego malarza, publicznie pokazano go w 2016 r. W 1805 r. Smuglewicz podjął się malowania sklepienia jednej z reprezentacyjnych sal Uniwersytetu Wileńskiego (obecnie tzw. Sala Smuglewicza). Dzieło, wykonane bezpłatnie, zachwycało współczesnych, w tym samego cesarza Aleksandra I, który w dowód uznania odznaczył artystę brylantowym pierścieniem.
Zdaniem A. Ryszkiewicza, zapewne ostatnim dziełem Smuglewicza była pochodząca z 1806 r. wielka kompozycja Śmierć Jana Karola Chodkiewicza w obozie pod Chocimiem (Muzeum Zamoyskich w Kozłówce), którą wykonał na zlecenie kolekcjonera i dramatopisarza Aleksandra Chodkiewicza (1776 lub 1777 – 1838). Zamawiający nie był jednak zadowolony z efektu, co być może tym bardziej skłoniło go do złożenia następnego podobnego w skali zamówienia (obraz Pożegnanie Jana Karola Chodkiewicza z żoną) u J. Oleszkiewicza, dawnego ucznia Smuglewicza, który od kilku lat cieszył się jego opieką.
Smuglewicz zmarł niedługo później, 18 września 1807 r., jako bezdzietny kawaler. Pochowano go w katakumbach misjonarskich na wileńskiej Rossie.
Mimo że Smuglewicz posiadał odpowiednie wykształcenie, aby wdrażać na polskim gruncie zachodnioeuropejski ideał sztuki akademickiej, zarówno ze względu na własne skłonności (przywiązanie do malowania z pamięci, zamiast modela), jak i warunki zewnętrzne (brak funduszy na zapewnienie odpowiedniego zaplecza dla młodych adeptów sztuki malarskiej, brak zainteresowania ze strony miejscowych elit, usatysfakcjonowanych poziomem, który on sam reprezentował) mało na tym polu osiągnął. Wiadomo jednak, że miał ku temu ambicje, o czym świadczy opracowany przez niego program dla studentów uczelni wileńskiej. Smuglewicz należy jednak bez wątpienia do grona najważniejszych postaci w polskiej historii sztuki.
Bibliografia:
A. Ryszkiewicz, Smuglewicz (Szmuglewicz) Franciszek, w: Polski słownik biograficzny, Warszawa–Kraków 1999–2000, t. 39, s. 374–378 (bibliografia); Н. Ю. Бахарева, Польские художник в Санкт-Петербурге в конце XVIII века, w: Polska–Rosja. Sztuka i historia, red. J. Malinowski, I. Gavrash, N. Mizerniuk-Rotkiewicz, Warszawa 2013, t. 1, s. 167–174; V. Drėma, Pranciskus Smuglevicius, Vilnius 1973; K. Bartnicka, Polskie szkolnictwo artystyczne na przełomie XVIII i XIX w. (1764–1831), Wrocław 1971; K. W. Mytariewa, Franciszek Smuglewicz w Petersburgu, „Biuletyn Historii Sztuki” 1972, nr 1, s. 81–89; taż, O dwóch odnalezionych monumentalnych kompozycjach Franciszka Smuglewicza, tamże 1975, nr 1, s. 32–37; Представление картины Франциска Смуглевича «Святой Станислав наставляет короля Болеслава II Смелого», http://www.museum.ru/N63471 [dostęp: 16 VIII 2017]; A. Rottermund, Echa Rafaela na dworze Stanisława Augusta, w: Kultura średniowiecza i staropolska. Studia ofiarowane Aleksandrowi Gieysztorowi, Warszawa 1991, s. 743–751; W kręgu wileńskiego klasycyzmu, red. E. Charazińska, Warszawa 2000, passim; Życie artystyczne w świetle prasy warszawskiej pierwszej połowy XIX wieku, oprac. E. Moszoro, Wrocław 1962, s. 46, 47, 68, 88, 93, 94, 158, 162, 169, 171, 178, 183, 191, 192, 197.
ostatnio dodane
Hasła:
Kochański Paweł
Polacy w Zakładach Putiłowskich (1868–1937)
Związek Młodzieży Polskiej „Zet” w Petersburgu / Piotrogrodzie
Niżyńska Bronisława
Więckowski Aleksander Józef
Słonimski Siergiej
Czarnomska Izabella
Walentynowiczówna Wanda
Skąpski Franciszek Salezy
Słonimski Ludwik
Walentynowicz Marian
Krajowski-Kukiel Feliks
Walentynowicz Rafał Antoni Władysław
Ogiński Ignacy
Szemioth Piotr
Szemioth Stanisław
Szemioth Włodzimierz
Szemioth Aleksander Edward
Żukowska Jadwiga Aniela Tekla
Liniewicz Leon
Filipkowski Stefan Julian
Rawicz-Szczerbo Władysław
Rzymskokatolickie parafie i kaplice Petersburga/Piotrogrodu oraz dekanatu petersburskiego
Mickiewicz Stefan
Kakowski Aleksander
Spasowicz Włodzimierz
Parafia i kościół św. Stanisława w Petersburgu
Żenkiewicz Józef
„Promień Poranny” / „Promień”
Dąbrowski Jarosław
Klub Robotniczy „Promień”
Polska Szkoła Przygotowawcza i Pierwsze Polskie Gimnazjum Żeńskie Stanisławy Ćwierdzińskiej
Barchwic Maria Ludwika
Petersburskie edycje utworów Adama Mickiewicza
Barchwic (Barchwitz) Jan Stanisław
Łukaszewicz Dominik
Szkiłłądź (Szkiłądź) w zakonie Jakub
Jocher Adam Teofil
Biblioteka:
Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół Polski” w Petersburgu
Ferdynand Ruszczyc w Petersburgu
Teatr Polski i Polskie Studio Teatralne
Polonica Petropolitana
Piotrogrodzkie inicjatywy charytatywno-oświatowe fundatora KUL Karola Jaroszyńskiego (Prezentacja)
Życie Teatralne Wielonarodowego Piotrogrodu-Leningradu w latach 1917-1941
Inwentarz rękopisów Biblioteki Załuskich w Cesarskiej Bibliotece Publicznej