Sękowski Józef Julian
Сенковский Осип Иванович
Sękowski Józef Julian/ Сенковский Осип Иванович (1800–1858), h. Prawdzic, profesor Uniwersytetu Petersburskiego (UP), polski orientalista, krytyk literacki, pisarz, publicysta i redaktor. Używał 39 pseudonimów, najczęściej „Baron Brambeus”....
06.04.2016
stan artykułu kompletny
stan artykułu kompletny
Sękowski Józef Julian / Сенковский Осип Иванович (1800–1858), h. Prawdzic, profesor Uniwersytetu Petersburskiego (UP), polski orientalista, krytyk literacki, pisarz, publicysta i redaktor. Używał 39 pseudonimów, najczęściej „Baron Brambeus”.
Urodził się 19/31 marca 1800 r. – jako data jego narodzin pojawia się też rok 1798 – w Antagołonach koło Wilna (gub. wileńska, obecnie Litwa), w majątku matki, który Sękowscy utracili z winy jego ojca Jana (1730–1804). Wychowywany był przez matkę z domu Bujkow, o białorusko-niemieckich korzeniach, która jednak czuła się Polką.
Uczył się w pijarskim kolegium w Mińsku, a w jego wychowaniu pomagał szwagier matki profesor filologii klasycznej Uniwersytetu Wileńskiego (UW) Gotfryd Ernest Groddeck (1762–1825), który następnie ułatwił Sękowskiemu wcześniejsze podjęcie studiów (1817) filologicznych na tejże uczelni. Duży wpływ na ukształtowanie jego światopoglądu wywarli również historyk Joachim Lelewel (1786–1861) i Jędrzej Śniadecki (1768–1838). W latach 1817–1822 ścisłe związki łączyły też Sękowskiego z Towarzystwem Szubrawców, redagował teksty i pisywał do ich satyrycznego pisma „Wiadomości Brukowe” oraz do „Dziennika Wileńskiego”. UW ukończył w 1819 r., specjalizując się w językach orientalnych. Konieczny do pogłębienia zdobytej wiedzy i praktycznego doskonalenia tych języków wyjazd na Wschód napotkał jednak przeszkody natury finansowej. Istnieje kilka wersji dotyczących sfinansowania wschodniej podróży Sękowskiego: pamiętnikarz Stanisław Morawski (1802–1853) twierdził, że ożenił się w tym celu z bogatą Marią Rodziewiczówną, z posagiem szacowanym na 30 tys. złotych, wedle zaś innej wersji pobyt na Wschodzie opłacono z „resztek fortuny” matki. Ekspedycję Sękowskiego wsparło też Królewskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk (KTPN) w Warszawie, a „Pamiętnik Warszawski” ogłosił nawet subskrypcję (w latach 1820–1821 na jego łamach drukowano relacje z tej podróży). Zaliczkę na przyszłe reportaże, które ukazywały się w „Dzienniku Wileńskim” (1819), dały także wileńskie instytucje naukowe.
W podróż naukową po Turcji (do kwietnia 1820 r.), Syrii, Libanie, Egipcie oraz Nubii i Abisynii wyjechał Sękowski z Wilna 1 września 1819 r. W drogę powrotną ruszył w lipcu 1821 r. i w październiku tego roku był z powrotem w Wilnie. Przez ten czas zdołał dobrze opanować w mowie i piśmie języki turecki i arabski. Początkowo swą przyszłość wiązał z karierą dyplomatyczną. Miał nadzieję otrzymać stanowisko przy rosyjskim poselstwie w Konstantynopolu, co obiecywał mu tamtejszy poseł Grigorij A. Stroganow (1770–1857), ale poselstwo Stroganowa odwołano. Mimo to w październiku 1821 r. stawił się w Petersburgu, gdzie rychło znalazł wpływowego protektora w osobie kanclerza hr. Nikołaja P. Rumiancewa (1754–1826), który wraz ze Stroganowem zachęcił go do złożenia w listopadzie tego roku w Rosyjskiej Akademii Nauk egzaminu z jęz. arabskiego. Dzięki uzyskanemu 28 listopada 1821 r. dyplomowi mógł starać się o pracę w resorcie spraw zagranicznych i na uniwersytecie.
UW, rozwijający od roku 1812 studia orientalistyczne, nie chcąc stracić utalentowanego absolwenta, zaproponował Sękowskiemu w marcu 1822 r. katedrę języków wschodnich, ale ten propozycji nie przyjął. Do końca nie są znane motywy jego odmownej decyzji (przypuszcza się, że wileńska profesura nie akceptowała jego pomysłów związanych z pracą katedry języków wschodnich). Być może liczył na korzystniejsze warunki do pracy naukowej na Uniwersytecie Petersburskim, bowiem katedra orientalistyki pozostawała tam nieobsadzona w wyniku czystki przeprowadzonej przez kuratora okręgu petersburskiego Dmitrija P. Runicza (1778–1860). Sękowski był jedynym kompetentnym kandydatem na to stanowisko.
Ostatecznie 22-letni zaledwie Sękowski objął 29 lipca 1822 r. w UP katedrę języków wschodnich – arabskiego i tureckiego – i przez kolejne 25 lat szefował tamtejszej orientalistyce jako profesor zwyczajny. Podobno początkowo słabo mówił po rosyjsku, swobodnie posługując się za to językami wschodnimi. 18 sierpnia 1822 r. wygłosił pierwszy wykład poświęcony ogólnej charakterystyce metod nauki jęz. arabskiego i z miejsca stał się „gwiazdą pierwszej wielkości” wśród petersburskich orientalistów. W 1829 r. przedstawił projekt powołania na UP wydziału języków wschodnich, pomysł ten jednak został odrzucony przez władze oświatowe i doczekał się realizacji dopiero w roku 1853, a więc kilka lat po jego przejściu na emeryturę.
Trudno jednoznacznie ustalić, kiedy i dlaczego Sękowski zdecydowanie odciął się od polskości, lecz nie nastąpiło to gwałtownie. W latach 20. XIX w. współpracował jeszcze z polskimi instytucjami naukowymi: KTPN w Warszawie, Uniwersytetem Jagiellońskim (UJ) i Towarzystwem Naukowym Krakowskim oraz polskimi periodykami w Petersburgu, utrzymywał kontakty z przebywającymi w stolicy Rosji filomatami, m.in. Ignacym Daniłowiczem (1788–1843), Józefem Jeżowskim (1793–1855) i Franciszkiem Malewskim (1800–1870). W imieniu dziennikarza i wydawcy Tadeusza Bułharyna (1789–1859) na początku lat 20. prosił Lelewela o szybkie napisanie recenzji Historii państwa rosyjskiego Nikołaja M. Karamzina (1776–1826), korespondencję z Lelewelem utrzymywał zresztą do 1828 r.
Najczęściej zerwanie Sękowskiego z polskością łączy się z krytycznym przyjęciem jego dwutomowej pracy Collectanea z dziejopisów tureckich rzeczy do historii polskiej służących, z dodatkiem objaśnień potrzebnych i krytycznych uwag (Warszawa, 1824–1825). Obok nieprzychylnej oceny na łamach „Dziennika Warszawskiego” (1825, nr 1) pojawiły się także inne negatywne oceny, m.in. autorstwa związanego z UP i wywodzącego się z Wilna orientalisty Ignacego Pietraszewskiego (1796–1869), ale też Lelewela i Walentego Chłędowskiego (1797–1846). Do pogłębienia niechęci rodaków wobec Sękowskiego przyczyniła się z kolei wizytacja polskich szkół na Białorusi, którą przeprowadził w 1826 r. Jego raporty cechował serwilizm, ultrareakcyjność, antypolskość i wyraźne dążenie do rusyfikacji polskiego szkolnictwa.
Będąc już uznanym profesorem stołecznego uniwersytetu, Sękowski spotkał się z Adamem Mickiewiczem (1798–1855) w czasie jego pierwszego pobytu w stolicy Rosji (1824–1825). Do ponownego spotkania z poetą doszło na przełomie lat 1827 i 1828. Na wydanym przez Bułharyna obiedzie 27 grudnia 1827 r./8 stycznia 1828 r. Mickiewicz krytycznie ocenił wspomniany zbiór źródeł tureckich, oskarżając orientalistę o ich zafałszowanie. Sękowski najpierw zaprzeczał, a później przyznał się do „pewnych wstawek własnych”. Podkreślić warto, że z Mickiewiczem rozmawiał jeszcze po polsku, całkowite zerwanie z polskością nastąpiło dopiero w 1833 r. i miało związek z publikacją zawierającego krytykę powstania listopadowego 1830 r. opowiadania Большой выход у Сатаны [Wielkie posłuchanie u Lucypera] („Syn Otieczestwa” [Сын отечества] 1832, nr 23–26). Wyraźnie już antypolskie nastawienie Sękowskiego nie uszło uwagi Mickiewicza, który nawiązał do tej kwestii w swym francuskim wykładzie z 12 kwietnia 1842 r.
Od 1828 r. do kwietnia 1833 r. Sękowski był cenzorem w Petersburskim Komitecie Cenzury, gdzie spotykał się ze strony zainteresowanych autorów ze zgoła odmiennymi zarzutami: na przykład Włodzimierz F. Odojewski (1804–1869), pisząc o klimacie Petersburga lat 20. XIX w., wskazywał na duże wpływy „polskiej partii” na czele z Bułharynem i Sękowskim, którzy swe poglądy propagowali na łamach „Bibliotieki dla Cztienija” [Библиотеки для чтения] i „Siewiernoj Pczeły” [Северная Пчела]. Autor ów posunął się nawet do stwierdzenia, że ówczesna cenzura „dała tym wydawcom możliwość oczerniania wszystkiego, co rosyjskie, w szczególności pisarzy”, nazywając całe zjawisko „szkodliwym polskim dyktatem”. Przekonanie o istnieniu „polskiej partii” funkcjonowało w pewnych kręgach stołecznej socjety, miało też zwolenników w III Oddziale (tajnej policji). W trakcie wyjaśniania tych podejrzeń okazało się, że już w grudniu 1824 r. Nikołaj N. Nowosilcow (1761–1836) donosił gen. Aleksiejowi A. Arakczejewowi (1769–1834) o przynależności Sękowskiego, Bułharyna i Mikołaja Griecza (1787–1867) do wileńskiego Towarzystwa Szubrawców.
Przeprowadzone przez III Oddział śledztwo wyjaśniło jednak w lipcu 1828 r., że nie ma podstaw do podejrzewania ich o działalność antyrosyjską. Już jako cenzor Sękowski współpracował z ukazującym się w latach 1830–1836 i stanowiącym w pewnym sensie kontynuację wileńskich „Wiadomości Brukowych” „Bałamutem” (w pierwszym roku tygodnik wychodził jako „Bałamut Petersburski”) oraz jego założycielem Adamem Rogalskim (1800–1843).
Pierwsze lata Sękowskiego w Petersburgu były „pełne blasku”, widziano w nim wielkiego uczonego i zdolnego publicystę. Od 1823 r. był członkiem Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Warszawie, w 1826 r. otrzymał tytuł doktora honoris causa UJ, od 1827 r. był członkiem Krakowskiego Towarzystwa Naukowego, a od 1828 r. członkiem korespondentem Rosyjskiej Akademii Nauk, a nawet Królewskiego Towarzystwa Azjatyckiego w Londynie. Bazylow nazwał Sękowskiego „bezkonkurencyjnym orientalistą”, ale do twierdzeń o jego znajomości kilkunastu języków wschodnich odniósł się z „niejakim krytycyzmem”. W 1829 r. Sękowski bez powodzenia zabiegał o możliwość wydawania „Wsieobszczej Gaziety” [Gazety Powszechnej; Всеобщая газета], zapowiedzią nowego miesięcznika jego pomysłu był też opublikowany w 1833 r. w almanachu Aleksandra F. Smirdina (1895–1857) „Nowosiele” [Новоселье] zbiór esejów. Osiągnięcia i dorobek Sękowskiego dostrzegano i ceniono poza Rosją, ale nie w stołecznej Alma Mater. Swoje niezadowolenie wyraził publicznie dopiero w 1847 r., kiedy odchodził na emeryturę: nie pojawił się wówczas na zorganizowanej przez uczelnię uroczystości, a przygotowany na tę okazję pseudonaukowy wykład O starożytności imienia rosyjskiego odczytał jeden z jego młodszych współpracowników. Wywołując powszechne oburzenie, dowodził w nim ironicznie, że Rosjanie pochodzą od „Scytów samochwalców”, a ważne bitwy ze starożytności „przeniósł na Białą Ruś pod Orszę”.
Interesujący rys charakteru Sękowskiego nakreślił Morawski, twierdząc, że „jego czyny, jego mowa, jego myśli, jego pisma zawsze w żółciowym brodziły oceanie”, a „zarozumienie i literacka duma […] przewyższały bardzo jego wielkie zdolności”. Polonia petersburska go nie lubiła, rosyjski świat naukowy i literacki też nie darzył sympatią, a mimo to był osobą znaną i „bywał” na salonach.
Profesor UP, członek Akademii Nauk i cenzor Aleksandr W. Nikitienko (1804–1877) pisał: „Profesor Sękowski, wybitny orientalista, ale chyba zły człowiek. Wydaje się, że jest źle wychowany […] nie jest lubiany ani przez kolegów, ani przez studentów”. Powyższą opinię podzielał również historyk UP, także orientalista i członek Akademii Nauk, Wasilij W. Grigoriew (1816–1881): „Rzadko natura obdarza człowieka tak szczodrze, jak obdarzyła Sękowskiego […]. Był […] gwiazdą pierwszej wielkości między wykładowcami orientalistami […]. Ale pozostawał w całkowitej izolacji: on patrzył na kolegów z piedestału swojej wielkości, oni zaś bali się i nie lubili Sękowskiego”. Julian Bartoszewicz (1821–1870), który widywał go na uniwersytecie, twierdził, że „chodzi jak zbój i nikogo się nie boi”. Niezależnie od tych opinii i ocen to w znacznej mierze dzięki Sękowskiemu petersburska orientalistyka była na wysokim poziomie. Za jego czasów wyrosło nad Newą całe pokolenie wywodzących się z Wilna polskich orientalistów, takich jak Aleksander Chodźko (1804–1891), Augustyn Żaba (1801–1894), Józef Kowalewski (1800–1878) i Antoni Muchliński (1808–1877). Ten ostatni przejął zresztą po Sękowskim katedrę.
Błyskotliwym i porywającym wykładowcą był Sękowski do przełomu lat 1835 i 1836, gdy karierę uniwersytecką zastąpiła publicystyka, od 1 stycznia 1834 r. poświęcił się bowiem bez reszty będącemu jego najważniejszym osiągnięciem wydawniczym „ukochanemu” miesięcznikowi „Bibliotieka dla Cztienija”, który Aleksandr I. Hercen (1812–1870) nazwał jego „córką”. Stopniowo zaczął zaniedbywać zajęcia na uniwersytecie i od 1836 r. prowadził je już tylko „dla pensji”. Łamy jego czasopisma, które przez pierwszych 10 lat istnienia odgrywało główną rolę na rosyjskim rynku prasowym, były otwarte dla różnorodnej tematyki, od literatury po przemysł i rolnictwo. Cieszyło się ono dużą poczytnością nawet wśród kadry oficerskiej, jej przedstawiciel Piotr K. Mieńkow (1814–1875) odnotował w swym dzienniku: „Rozczytywaliśmy się w „Bibliotece dla Cztienija”, zachwycając się ciętym dowcipem Brambeusa”. Sękowski osobiście kierował pismem w latach 1834–1847, a nominalnie do 1856 r. Oficjalnie miało ono dwóch redaktorów naukowych – Sękowskiego i Griecza. Każdy starannie opracowany i wydany numer liczył ok. 18 arkuszy, dwa numery tworzyły tom, a dla ułatwienia poszukiwania określonych treści, drukowano indeksy rzeczowe i osobowe.
W 1840 r. Sękowski zmuszony był z powodów zdrowotnych zwolnić tempo swej działalności wydawniczej i literackiej. W 1844 i 1846 r. wyjeżdżał za granicę na leczenie. Z pogorszeniem stanu zdrowia (w roku 1848 przebył cholerę) zbiegły się pierwsze poważne głosy krytyczne. Jak pisał Aleksandr Milukow, „Wtedy zaczęliśmy rozumieć, że powieści Sękowskiego nie pokazywały obrazów rzeczywistego rosyjskiego życia, a jedynie lekkie i bardzo zafałszowane jego szkice, przechodzące niekiedy w karykaturę”. W tej sytuacji redakcję „Bibliotieki dla Cztienija” przejął jeden z jego dotychczasowych współpracowników – Albert Starczewski (1818–1901), nazwisko Sękowskiego widniało jednak na okładce „Bibliotieki” do roku 1856. Starczewski wznowił wówczas wydawanie tygodnika „Syn Otieczestwa” [Сын отеечества], w którym Sękowski do początków 1858 r. publikował felietony. Podjęcie prac nad reformą chłopską w Rosji wpłynęło na ożywienie jego działalności. Snuł wspólnie z ówczesnym wydawcą miesięcznika „Otieczestwiennyje Zapiski” [Отечественные записки] Andriejem A. Krajewskim (1810–1889) plany dotyczące wydawania gazety politycznej, prace nad tym projektem przerwała jednak jego śmierć.
Pod koniec życia Sękowski czuł się niespełniony, poruszał tę kwestię w korespondencyjnej znajomości z pisarką i tłumaczką Jelizawietą N. Achmatową (1820–1904). J. A. Sołowiow dokonał ciekawego porównania Sękowskiego z pisarzem i publicystą Wissarionem G. Bielinskim (1811–1848): „Sękowski był co najmniej dziesięć razy bardziej wykształcony od Bielińskiego, lecz Bieliński umiał odgadywać, a Sękowski tylko rozumiał […]. Sękowski był mądry, mądry jak Mefistofeles, ale jakże często zostawiał nas z samym tylko śmiechem – bezcelowym i pustym […]. Bieliński to bojownik, Sękowski – to obserwator”. Również Hercen nazwał go nacechowanym cynizmem „carskim Mefistofelesem”, konstatując wszakże: „Ośmieszając wszystko, co człowiek ma najświętszego, Sękowski mimo woli niszczył w umysłach monarchizm”, i dodając przy tym, że był on jak miotła, ale „wymiatał przedmioty wartościowe i śmiecie”. Gromadzącym się wokół niego młodym literatom podsuwał różne pomysły, które często po pewnym czasie okazywały się błędne. Krytykował słowianofilów, ale nie podjął z nimi poważnej polemiki.
Na ocenę Sękowskiego w rosyjskich sferach rządowych rzutowało jego polskie pochodzenie i przynajmniej w pierwszym okresie, kontakty ze środowiskiem wileńskim. On sam chciał uchodzić w oczach władz za w pełni lojalnego poddanego. Tak też oceniał go cenzor A. W. Nikitienko, który twierdził, że Rosjanie krytykowali go przez zazdrość z powodu odnoszonych sukcesów. Niesłusznie o polonofilstwo oskarżał Sękowskiego minister oświaty Siergiej S. Uwarow (1786–1855). Pomimo dużej popularności za życia po śmierci szybko stał się zapomniany. Bazylow napisał o nim, że „Nie chciał być Polakiem i nie wolno łączyć go z Polonią petersburską”. Sękowski dobrowolnie wyrzekł się polskości (znamienne, że zażądał wykreślenia swego nazwiska ze spisu polskiej szlachty w Heroldii!), dla Rosjan nie był jednak „prawdziwym Rosjaninem”. Najbardziej trafnym określeniem jego postawy wydaje się zatem uznanie go za zrusyfikowanego Polaka.
Dziewiętnastowieczni rosyjscy autorzy zgodnie piszą o niepospolitych zdolnościach Sękowskiego, krytykują jednak jego publicystykę i poglądy, a niektórzy mówią wręcz o jego szkodliwym wpływie na rosyjskie społeczeństwo. Polacy pisali co najwyżej o jego studiach w Wilnie, podróży na Wschód, mało zaś o petersburskiej karierze i dorobku naukowym, skądinąd okazałym: zestawienie prac Sękowskiego, przygotowane przez jego byłego studenta, a później archeologa i arabistę Pawła S. Sawielewa (1814–1859), zawiera 440 pozycji. Polska biografka Sękowskiego D. Ambroziak (2007) wymienia cztery liczące się monografie w jęz. rosyjskim, jedną w jęz. angielskim, ponad 50 artykułów i ok. 100 innych prac, w których wspomina się o nim i jego dorobku.
Szczegóły życia osobistego Sękowskiego też budzą kontrowersje. Rozwód z poślubioną w lutym 1819 r. M. Rodziewiczówną otrzymał w roku 1828, rzekomo z powodu jej niepłodności, choć według Morawskiego powodem rozpadu małżeństwa mogła być niewierność żony. Drugi związek zawarł 13/25 stycznia 1829 r. (Rosyjski słownik biograficzny podaje rok 1828) w obrządku katolickim z Adelajdą (1806–1859), córką podupadającego bankiera barona Aleksandra A. von Ralla [Rahla] (1856–1833); później małżonkowie otrzymali też błogosławieństwo pastora protestanckiego. Tym samym stał się szwagrem malarza Aleksandra P. Briułłowa (1798–1877). Zanim jednak doszło do tego małżeństwa, kochał się w jej siostrze Sofii (Zofii), zamężnej za gen. Fiodorem F. Szubertem (1789–1865), która nie odwzajemniała tego uczucia ze względu na zakochaną w adoratorze siostrę. Sofia zmarła w 1833 r., a Sękowski w głęboki i widoczny sposób przeżył jej śmierć, podupadając czasowo na zdrowiu. Adelajda otrzymała znakomite domowe wykształcenie, kochała muzykę, pisała (po śmierci męża wydała jego dzieła zebrane – 1859). Żyli „na wysokiej stopie”, a ich dom (od stycznia 1829 do 1833 r. była nim kamienica A. Ralla przy nab. Angielskim [Английская набережная] 72) przekształcił się w salon muzyczno-literacki, jednak ok. 1840 r. brak pieniędzy wymusił przeprowadzkę do skromniejszego mieszkania.
Sękowski nie zostawił potomstwa. Zmarł 4/16 marca 1858 r. w Petersburgu, pochowany został na dawnym cmentarzu Wołkowskim, na tzw. Mostkach Literackich [Литераторские мостки].
Bibliografia:
R. W. Woroszylski, Sękowski Józef Julian, w: Polski słownik biograficzny, Warszawa–Kraków 1995, t. 36, s. 422–425 (bibliografia); A. Kijas, Polacy w Rosji od XVII wieku do 1917 roku. Słownik biograficzny, Poznań 2000, s. 314–315 (bibliografia); D. Ambroziak, „Każdy baron ma swoją fantazję”. Józef Sękowski: Polak z pochodzenia, Rosjanin z wyboru, Opole 2007; В. А. Каверин, Барон Брамбеус. История Осипа Сенковского, журналиста, редактора «Библиотеки для чтения», Москва 1966; tenże, Сенковский (Барон Брамбеус). Жизнь и деятельность, w: В. А. Каверин, Cобрание сочинений в шести томах, Москва 1966, t. 6; П. Савельев, О жизни и трудах О. И. Сенковского, w: Сенковский О. И. [Барон Брамбеус], Собрание сочинений Сенковского (Барона Брамбеуса), Санкт-Петербург 1858, t. 1, s. XI–CXII; Е. A. Соловьев, О. И. Сенковский. Его жизнь и литературная деятельность в связи с историей современной ему журналистики. Биографический очерк, Санкт-Петербург 1891; L. Bazylow, Polacy w Petersburgu, Wrocław 1984 i wyd. ros. Sankt Petersburg 2003; tenże, Społeczeństwo rosyjskie w pierwszej połowie XIX wieku, Wrocław 1973; F. Nowiński, Polacy na Uniwersytecie Petersburskim w latach 1832–1884, Wrocław 1986; J. Róziewicz, Polsko-rosyjskie powiązania naukowe (1725–1918), Wrocław 1984; A. I. Hercen, Eseje filozoficzne, t. 2, Rosja i świat, przeł. W. Bańkowska, przeł. i wstęp A. Walicki, Kraków 1966; М. М. Григорьев, Императорский Санкт-Петербургский университет в течение первых пятидесяти лет его существования. Историческая записка, Санкт-Петербург 1870; A. И. Герцень, „Библиотека” дочь Сенковского, w: tenże, Собрание сочинений в тридцати томах, t. 14, Статьи из „Колокола” и другие произведения 1859–1860 годов, Москва 1958, s. 266; A. Jabłonowski, Orientalista Sękowski w korespondencji z Lelewelem. Studium na tle listów orientalisty osnute, w: Pisma, t. 7, Rzeczy polskie, Warszawa 1913, s. 1–177; S. Morawski, W Peterburku 1827–1838. Wspomnienia pustelnika i koszałki-kobiałki, Poznań 1927, s. 21–46 („Józef Sękowski”); A. B. Никитенко, Записки и дневник, Москва 2004, t. 1; A. A. Сенковская, Осип Иванович Сенковский. (Барон Брамбеус). Биографические записки его жены, Санкт-Петербург 1858.
Urodził się 19/31 marca 1800 r. – jako data jego narodzin pojawia się też rok 1798 – w Antagołonach koło Wilna (gub. wileńska, obecnie Litwa), w majątku matki, który Sękowscy utracili z winy jego ojca Jana (1730–1804). Wychowywany był przez matkę z domu Bujkow, o białorusko-niemieckich korzeniach, która jednak czuła się Polką.
Uczył się w pijarskim kolegium w Mińsku, a w jego wychowaniu pomagał szwagier matki profesor filologii klasycznej Uniwersytetu Wileńskiego (UW) Gotfryd Ernest Groddeck (1762–1825), który następnie ułatwił Sękowskiemu wcześniejsze podjęcie studiów (1817) filologicznych na tejże uczelni. Duży wpływ na ukształtowanie jego światopoglądu wywarli również historyk Joachim Lelewel (1786–1861) i Jędrzej Śniadecki (1768–1838). W latach 1817–1822 ścisłe związki łączyły też Sękowskiego z Towarzystwem Szubrawców, redagował teksty i pisywał do ich satyrycznego pisma „Wiadomości Brukowe” oraz do „Dziennika Wileńskiego”. UW ukończył w 1819 r., specjalizując się w językach orientalnych. Konieczny do pogłębienia zdobytej wiedzy i praktycznego doskonalenia tych języków wyjazd na Wschód napotkał jednak przeszkody natury finansowej. Istnieje kilka wersji dotyczących sfinansowania wschodniej podróży Sękowskiego: pamiętnikarz Stanisław Morawski (1802–1853) twierdził, że ożenił się w tym celu z bogatą Marią Rodziewiczówną, z posagiem szacowanym na 30 tys. złotych, wedle zaś innej wersji pobyt na Wschodzie opłacono z „resztek fortuny” matki. Ekspedycję Sękowskiego wsparło też Królewskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk (KTPN) w Warszawie, a „Pamiętnik Warszawski” ogłosił nawet subskrypcję (w latach 1820–1821 na jego łamach drukowano relacje z tej podróży). Zaliczkę na przyszłe reportaże, które ukazywały się w „Dzienniku Wileńskim” (1819), dały także wileńskie instytucje naukowe.
W podróż naukową po Turcji (do kwietnia 1820 r.), Syrii, Libanie, Egipcie oraz Nubii i Abisynii wyjechał Sękowski z Wilna 1 września 1819 r. W drogę powrotną ruszył w lipcu 1821 r. i w październiku tego roku był z powrotem w Wilnie. Przez ten czas zdołał dobrze opanować w mowie i piśmie języki turecki i arabski. Początkowo swą przyszłość wiązał z karierą dyplomatyczną. Miał nadzieję otrzymać stanowisko przy rosyjskim poselstwie w Konstantynopolu, co obiecywał mu tamtejszy poseł Grigorij A. Stroganow (1770–1857), ale poselstwo Stroganowa odwołano. Mimo to w październiku 1821 r. stawił się w Petersburgu, gdzie rychło znalazł wpływowego protektora w osobie kanclerza hr. Nikołaja P. Rumiancewa (1754–1826), który wraz ze Stroganowem zachęcił go do złożenia w listopadzie tego roku w Rosyjskiej Akademii Nauk egzaminu z jęz. arabskiego. Dzięki uzyskanemu 28 listopada 1821 r. dyplomowi mógł starać się o pracę w resorcie spraw zagranicznych i na uniwersytecie.
UW, rozwijający od roku 1812 studia orientalistyczne, nie chcąc stracić utalentowanego absolwenta, zaproponował Sękowskiemu w marcu 1822 r. katedrę języków wschodnich, ale ten propozycji nie przyjął. Do końca nie są znane motywy jego odmownej decyzji (przypuszcza się, że wileńska profesura nie akceptowała jego pomysłów związanych z pracą katedry języków wschodnich). Być może liczył na korzystniejsze warunki do pracy naukowej na Uniwersytecie Petersburskim, bowiem katedra orientalistyki pozostawała tam nieobsadzona w wyniku czystki przeprowadzonej przez kuratora okręgu petersburskiego Dmitrija P. Runicza (1778–1860). Sękowski był jedynym kompetentnym kandydatem na to stanowisko.
Ostatecznie 22-letni zaledwie Sękowski objął 29 lipca 1822 r. w UP katedrę języków wschodnich – arabskiego i tureckiego – i przez kolejne 25 lat szefował tamtejszej orientalistyce jako profesor zwyczajny. Podobno początkowo słabo mówił po rosyjsku, swobodnie posługując się za to językami wschodnimi. 18 sierpnia 1822 r. wygłosił pierwszy wykład poświęcony ogólnej charakterystyce metod nauki jęz. arabskiego i z miejsca stał się „gwiazdą pierwszej wielkości” wśród petersburskich orientalistów. W 1829 r. przedstawił projekt powołania na UP wydziału języków wschodnich, pomysł ten jednak został odrzucony przez władze oświatowe i doczekał się realizacji dopiero w roku 1853, a więc kilka lat po jego przejściu na emeryturę.
Trudno jednoznacznie ustalić, kiedy i dlaczego Sękowski zdecydowanie odciął się od polskości, lecz nie nastąpiło to gwałtownie. W latach 20. XIX w. współpracował jeszcze z polskimi instytucjami naukowymi: KTPN w Warszawie, Uniwersytetem Jagiellońskim (UJ) i Towarzystwem Naukowym Krakowskim oraz polskimi periodykami w Petersburgu, utrzymywał kontakty z przebywającymi w stolicy Rosji filomatami, m.in. Ignacym Daniłowiczem (1788–1843), Józefem Jeżowskim (1793–1855) i Franciszkiem Malewskim (1800–1870). W imieniu dziennikarza i wydawcy Tadeusza Bułharyna (1789–1859) na początku lat 20. prosił Lelewela o szybkie napisanie recenzji Historii państwa rosyjskiego Nikołaja M. Karamzina (1776–1826), korespondencję z Lelewelem utrzymywał zresztą do 1828 r.
Najczęściej zerwanie Sękowskiego z polskością łączy się z krytycznym przyjęciem jego dwutomowej pracy Collectanea z dziejopisów tureckich rzeczy do historii polskiej służących, z dodatkiem objaśnień potrzebnych i krytycznych uwag (Warszawa, 1824–1825). Obok nieprzychylnej oceny na łamach „Dziennika Warszawskiego” (1825, nr 1) pojawiły się także inne negatywne oceny, m.in. autorstwa związanego z UP i wywodzącego się z Wilna orientalisty Ignacego Pietraszewskiego (1796–1869), ale też Lelewela i Walentego Chłędowskiego (1797–1846). Do pogłębienia niechęci rodaków wobec Sękowskiego przyczyniła się z kolei wizytacja polskich szkół na Białorusi, którą przeprowadził w 1826 r. Jego raporty cechował serwilizm, ultrareakcyjność, antypolskość i wyraźne dążenie do rusyfikacji polskiego szkolnictwa.
Będąc już uznanym profesorem stołecznego uniwersytetu, Sękowski spotkał się z Adamem Mickiewiczem (1798–1855) w czasie jego pierwszego pobytu w stolicy Rosji (1824–1825). Do ponownego spotkania z poetą doszło na przełomie lat 1827 i 1828. Na wydanym przez Bułharyna obiedzie 27 grudnia 1827 r./8 stycznia 1828 r. Mickiewicz krytycznie ocenił wspomniany zbiór źródeł tureckich, oskarżając orientalistę o ich zafałszowanie. Sękowski najpierw zaprzeczał, a później przyznał się do „pewnych wstawek własnych”. Podkreślić warto, że z Mickiewiczem rozmawiał jeszcze po polsku, całkowite zerwanie z polskością nastąpiło dopiero w 1833 r. i miało związek z publikacją zawierającego krytykę powstania listopadowego 1830 r. opowiadania Большой выход у Сатаны [Wielkie posłuchanie u Lucypera] („Syn Otieczestwa” [Сын отечества] 1832, nr 23–26). Wyraźnie już antypolskie nastawienie Sękowskiego nie uszło uwagi Mickiewicza, który nawiązał do tej kwestii w swym francuskim wykładzie z 12 kwietnia 1842 r.
Od 1828 r. do kwietnia 1833 r. Sękowski był cenzorem w Petersburskim Komitecie Cenzury, gdzie spotykał się ze strony zainteresowanych autorów ze zgoła odmiennymi zarzutami: na przykład Włodzimierz F. Odojewski (1804–1869), pisząc o klimacie Petersburga lat 20. XIX w., wskazywał na duże wpływy „polskiej partii” na czele z Bułharynem i Sękowskim, którzy swe poglądy propagowali na łamach „Bibliotieki dla Cztienija” [Библиотеки для чтения] i „Siewiernoj Pczeły” [Северная Пчела]. Autor ów posunął się nawet do stwierdzenia, że ówczesna cenzura „dała tym wydawcom możliwość oczerniania wszystkiego, co rosyjskie, w szczególności pisarzy”, nazywając całe zjawisko „szkodliwym polskim dyktatem”. Przekonanie o istnieniu „polskiej partii” funkcjonowało w pewnych kręgach stołecznej socjety, miało też zwolenników w III Oddziale (tajnej policji). W trakcie wyjaśniania tych podejrzeń okazało się, że już w grudniu 1824 r. Nikołaj N. Nowosilcow (1761–1836) donosił gen. Aleksiejowi A. Arakczejewowi (1769–1834) o przynależności Sękowskiego, Bułharyna i Mikołaja Griecza (1787–1867) do wileńskiego Towarzystwa Szubrawców.
Przeprowadzone przez III Oddział śledztwo wyjaśniło jednak w lipcu 1828 r., że nie ma podstaw do podejrzewania ich o działalność antyrosyjską. Już jako cenzor Sękowski współpracował z ukazującym się w latach 1830–1836 i stanowiącym w pewnym sensie kontynuację wileńskich „Wiadomości Brukowych” „Bałamutem” (w pierwszym roku tygodnik wychodził jako „Bałamut Petersburski”) oraz jego założycielem Adamem Rogalskim (1800–1843).
Pierwsze lata Sękowskiego w Petersburgu były „pełne blasku”, widziano w nim wielkiego uczonego i zdolnego publicystę. Od 1823 r. był członkiem Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Warszawie, w 1826 r. otrzymał tytuł doktora honoris causa UJ, od 1827 r. był członkiem Krakowskiego Towarzystwa Naukowego, a od 1828 r. członkiem korespondentem Rosyjskiej Akademii Nauk, a nawet Królewskiego Towarzystwa Azjatyckiego w Londynie. Bazylow nazwał Sękowskiego „bezkonkurencyjnym orientalistą”, ale do twierdzeń o jego znajomości kilkunastu języków wschodnich odniósł się z „niejakim krytycyzmem”. W 1829 r. Sękowski bez powodzenia zabiegał o możliwość wydawania „Wsieobszczej Gaziety” [Gazety Powszechnej; Всеобщая газета], zapowiedzią nowego miesięcznika jego pomysłu był też opublikowany w 1833 r. w almanachu Aleksandra F. Smirdina (1895–1857) „Nowosiele” [Новоселье] zbiór esejów. Osiągnięcia i dorobek Sękowskiego dostrzegano i ceniono poza Rosją, ale nie w stołecznej Alma Mater. Swoje niezadowolenie wyraził publicznie dopiero w 1847 r., kiedy odchodził na emeryturę: nie pojawił się wówczas na zorganizowanej przez uczelnię uroczystości, a przygotowany na tę okazję pseudonaukowy wykład O starożytności imienia rosyjskiego odczytał jeden z jego młodszych współpracowników. Wywołując powszechne oburzenie, dowodził w nim ironicznie, że Rosjanie pochodzą od „Scytów samochwalców”, a ważne bitwy ze starożytności „przeniósł na Białą Ruś pod Orszę”.
Interesujący rys charakteru Sękowskiego nakreślił Morawski, twierdząc, że „jego czyny, jego mowa, jego myśli, jego pisma zawsze w żółciowym brodziły oceanie”, a „zarozumienie i literacka duma […] przewyższały bardzo jego wielkie zdolności”. Polonia petersburska go nie lubiła, rosyjski świat naukowy i literacki też nie darzył sympatią, a mimo to był osobą znaną i „bywał” na salonach.
Profesor UP, członek Akademii Nauk i cenzor Aleksandr W. Nikitienko (1804–1877) pisał: „Profesor Sękowski, wybitny orientalista, ale chyba zły człowiek. Wydaje się, że jest źle wychowany […] nie jest lubiany ani przez kolegów, ani przez studentów”. Powyższą opinię podzielał również historyk UP, także orientalista i członek Akademii Nauk, Wasilij W. Grigoriew (1816–1881): „Rzadko natura obdarza człowieka tak szczodrze, jak obdarzyła Sękowskiego […]. Był […] gwiazdą pierwszej wielkości między wykładowcami orientalistami […]. Ale pozostawał w całkowitej izolacji: on patrzył na kolegów z piedestału swojej wielkości, oni zaś bali się i nie lubili Sękowskiego”. Julian Bartoszewicz (1821–1870), który widywał go na uniwersytecie, twierdził, że „chodzi jak zbój i nikogo się nie boi”. Niezależnie od tych opinii i ocen to w znacznej mierze dzięki Sękowskiemu petersburska orientalistyka była na wysokim poziomie. Za jego czasów wyrosło nad Newą całe pokolenie wywodzących się z Wilna polskich orientalistów, takich jak Aleksander Chodźko (1804–1891), Augustyn Żaba (1801–1894), Józef Kowalewski (1800–1878) i Antoni Muchliński (1808–1877). Ten ostatni przejął zresztą po Sękowskim katedrę.
Błyskotliwym i porywającym wykładowcą był Sękowski do przełomu lat 1835 i 1836, gdy karierę uniwersytecką zastąpiła publicystyka, od 1 stycznia 1834 r. poświęcił się bowiem bez reszty będącemu jego najważniejszym osiągnięciem wydawniczym „ukochanemu” miesięcznikowi „Bibliotieka dla Cztienija”, który Aleksandr I. Hercen (1812–1870) nazwał jego „córką”. Stopniowo zaczął zaniedbywać zajęcia na uniwersytecie i od 1836 r. prowadził je już tylko „dla pensji”. Łamy jego czasopisma, które przez pierwszych 10 lat istnienia odgrywało główną rolę na rosyjskim rynku prasowym, były otwarte dla różnorodnej tematyki, od literatury po przemysł i rolnictwo. Cieszyło się ono dużą poczytnością nawet wśród kadry oficerskiej, jej przedstawiciel Piotr K. Mieńkow (1814–1875) odnotował w swym dzienniku: „Rozczytywaliśmy się w „Bibliotece dla Cztienija”, zachwycając się ciętym dowcipem Brambeusa”. Sękowski osobiście kierował pismem w latach 1834–1847, a nominalnie do 1856 r. Oficjalnie miało ono dwóch redaktorów naukowych – Sękowskiego i Griecza. Każdy starannie opracowany i wydany numer liczył ok. 18 arkuszy, dwa numery tworzyły tom, a dla ułatwienia poszukiwania określonych treści, drukowano indeksy rzeczowe i osobowe.
W 1840 r. Sękowski zmuszony był z powodów zdrowotnych zwolnić tempo swej działalności wydawniczej i literackiej. W 1844 i 1846 r. wyjeżdżał za granicę na leczenie. Z pogorszeniem stanu zdrowia (w roku 1848 przebył cholerę) zbiegły się pierwsze poważne głosy krytyczne. Jak pisał Aleksandr Milukow, „Wtedy zaczęliśmy rozumieć, że powieści Sękowskiego nie pokazywały obrazów rzeczywistego rosyjskiego życia, a jedynie lekkie i bardzo zafałszowane jego szkice, przechodzące niekiedy w karykaturę”. W tej sytuacji redakcję „Bibliotieki dla Cztienija” przejął jeden z jego dotychczasowych współpracowników – Albert Starczewski (1818–1901), nazwisko Sękowskiego widniało jednak na okładce „Bibliotieki” do roku 1856. Starczewski wznowił wówczas wydawanie tygodnika „Syn Otieczestwa” [Сын отеечества], w którym Sękowski do początków 1858 r. publikował felietony. Podjęcie prac nad reformą chłopską w Rosji wpłynęło na ożywienie jego działalności. Snuł wspólnie z ówczesnym wydawcą miesięcznika „Otieczestwiennyje Zapiski” [Отечественные записки] Andriejem A. Krajewskim (1810–1889) plany dotyczące wydawania gazety politycznej, prace nad tym projektem przerwała jednak jego śmierć.
Pod koniec życia Sękowski czuł się niespełniony, poruszał tę kwestię w korespondencyjnej znajomości z pisarką i tłumaczką Jelizawietą N. Achmatową (1820–1904). J. A. Sołowiow dokonał ciekawego porównania Sękowskiego z pisarzem i publicystą Wissarionem G. Bielinskim (1811–1848): „Sękowski był co najmniej dziesięć razy bardziej wykształcony od Bielińskiego, lecz Bieliński umiał odgadywać, a Sękowski tylko rozumiał […]. Sękowski był mądry, mądry jak Mefistofeles, ale jakże często zostawiał nas z samym tylko śmiechem – bezcelowym i pustym […]. Bieliński to bojownik, Sękowski – to obserwator”. Również Hercen nazwał go nacechowanym cynizmem „carskim Mefistofelesem”, konstatując wszakże: „Ośmieszając wszystko, co człowiek ma najświętszego, Sękowski mimo woli niszczył w umysłach monarchizm”, i dodając przy tym, że był on jak miotła, ale „wymiatał przedmioty wartościowe i śmiecie”. Gromadzącym się wokół niego młodym literatom podsuwał różne pomysły, które często po pewnym czasie okazywały się błędne. Krytykował słowianofilów, ale nie podjął z nimi poważnej polemiki.
Na ocenę Sękowskiego w rosyjskich sferach rządowych rzutowało jego polskie pochodzenie i przynajmniej w pierwszym okresie, kontakty ze środowiskiem wileńskim. On sam chciał uchodzić w oczach władz za w pełni lojalnego poddanego. Tak też oceniał go cenzor A. W. Nikitienko, który twierdził, że Rosjanie krytykowali go przez zazdrość z powodu odnoszonych sukcesów. Niesłusznie o polonofilstwo oskarżał Sękowskiego minister oświaty Siergiej S. Uwarow (1786–1855). Pomimo dużej popularności za życia po śmierci szybko stał się zapomniany. Bazylow napisał o nim, że „Nie chciał być Polakiem i nie wolno łączyć go z Polonią petersburską”. Sękowski dobrowolnie wyrzekł się polskości (znamienne, że zażądał wykreślenia swego nazwiska ze spisu polskiej szlachty w Heroldii!), dla Rosjan nie był jednak „prawdziwym Rosjaninem”. Najbardziej trafnym określeniem jego postawy wydaje się zatem uznanie go za zrusyfikowanego Polaka.
Dziewiętnastowieczni rosyjscy autorzy zgodnie piszą o niepospolitych zdolnościach Sękowskiego, krytykują jednak jego publicystykę i poglądy, a niektórzy mówią wręcz o jego szkodliwym wpływie na rosyjskie społeczeństwo. Polacy pisali co najwyżej o jego studiach w Wilnie, podróży na Wschód, mało zaś o petersburskiej karierze i dorobku naukowym, skądinąd okazałym: zestawienie prac Sękowskiego, przygotowane przez jego byłego studenta, a później archeologa i arabistę Pawła S. Sawielewa (1814–1859), zawiera 440 pozycji. Polska biografka Sękowskiego D. Ambroziak (2007) wymienia cztery liczące się monografie w jęz. rosyjskim, jedną w jęz. angielskim, ponad 50 artykułów i ok. 100 innych prac, w których wspomina się o nim i jego dorobku.
Szczegóły życia osobistego Sękowskiego też budzą kontrowersje. Rozwód z poślubioną w lutym 1819 r. M. Rodziewiczówną otrzymał w roku 1828, rzekomo z powodu jej niepłodności, choć według Morawskiego powodem rozpadu małżeństwa mogła być niewierność żony. Drugi związek zawarł 13/25 stycznia 1829 r. (Rosyjski słownik biograficzny podaje rok 1828) w obrządku katolickim z Adelajdą (1806–1859), córką podupadającego bankiera barona Aleksandra A. von Ralla [Rahla] (1856–1833); później małżonkowie otrzymali też błogosławieństwo pastora protestanckiego. Tym samym stał się szwagrem malarza Aleksandra P. Briułłowa (1798–1877). Zanim jednak doszło do tego małżeństwa, kochał się w jej siostrze Sofii (Zofii), zamężnej za gen. Fiodorem F. Szubertem (1789–1865), która nie odwzajemniała tego uczucia ze względu na zakochaną w adoratorze siostrę. Sofia zmarła w 1833 r., a Sękowski w głęboki i widoczny sposób przeżył jej śmierć, podupadając czasowo na zdrowiu. Adelajda otrzymała znakomite domowe wykształcenie, kochała muzykę, pisała (po śmierci męża wydała jego dzieła zebrane – 1859). Żyli „na wysokiej stopie”, a ich dom (od stycznia 1829 do 1833 r. była nim kamienica A. Ralla przy nab. Angielskim [Английская набережная] 72) przekształcił się w salon muzyczno-literacki, jednak ok. 1840 r. brak pieniędzy wymusił przeprowadzkę do skromniejszego mieszkania.
Sękowski nie zostawił potomstwa. Zmarł 4/16 marca 1858 r. w Petersburgu, pochowany został na dawnym cmentarzu Wołkowskim, na tzw. Mostkach Literackich [Литераторские мостки].
Bibliografia:
R. W. Woroszylski, Sękowski Józef Julian, w: Polski słownik biograficzny, Warszawa–Kraków 1995, t. 36, s. 422–425 (bibliografia); A. Kijas, Polacy w Rosji od XVII wieku do 1917 roku. Słownik biograficzny, Poznań 2000, s. 314–315 (bibliografia); D. Ambroziak, „Każdy baron ma swoją fantazję”. Józef Sękowski: Polak z pochodzenia, Rosjanin z wyboru, Opole 2007; В. А. Каверин, Барон Брамбеус. История Осипа Сенковского, журналиста, редактора «Библиотеки для чтения», Москва 1966; tenże, Сенковский (Барон Брамбеус). Жизнь и деятельность, w: В. А. Каверин, Cобрание сочинений в шести томах, Москва 1966, t. 6; П. Савельев, О жизни и трудах О. И. Сенковского, w: Сенковский О. И. [Барон Брамбеус], Собрание сочинений Сенковского (Барона Брамбеуса), Санкт-Петербург 1858, t. 1, s. XI–CXII; Е. A. Соловьев, О. И. Сенковский. Его жизнь и литературная деятельность в связи с историей современной ему журналистики. Биографический очерк, Санкт-Петербург 1891; L. Bazylow, Polacy w Petersburgu, Wrocław 1984 i wyd. ros. Sankt Petersburg 2003; tenże, Społeczeństwo rosyjskie w pierwszej połowie XIX wieku, Wrocław 1973; F. Nowiński, Polacy na Uniwersytecie Petersburskim w latach 1832–1884, Wrocław 1986; J. Róziewicz, Polsko-rosyjskie powiązania naukowe (1725–1918), Wrocław 1984; A. I. Hercen, Eseje filozoficzne, t. 2, Rosja i świat, przeł. W. Bańkowska, przeł. i wstęp A. Walicki, Kraków 1966; М. М. Григорьев, Императорский Санкт-Петербургский университет в течение первых пятидесяти лет его существования. Историческая записка, Санкт-Петербург 1870; A. И. Герцень, „Библиотека” дочь Сенковского, w: tenże, Собрание сочинений в тридцати томах, t. 14, Статьи из „Колокола” и другие произведения 1859–1860 годов, Москва 1958, s. 266; A. Jabłonowski, Orientalista Sękowski w korespondencji z Lelewelem. Studium na tle listów orientalisty osnute, w: Pisma, t. 7, Rzeczy polskie, Warszawa 1913, s. 1–177; S. Morawski, W Peterburku 1827–1838. Wspomnienia pustelnika i koszałki-kobiałki, Poznań 1927, s. 21–46 („Józef Sękowski”); A. B. Никитенко, Записки и дневник, Москва 2004, t. 1; A. A. Сенковская, Осип Иванович Сенковский. (Барон Брамбеус). Биографические записки его жены, Санкт-Петербург 1858.
Materiały związane z hasłem
ostatnio dodane
Hasła:
Związek Młodzieży Polskiej „Zet” w Petersburgu / Piotrogrodzie
Niżyńska Bronisława
Więckowski Aleksander Józef
Słonimski Siergiej
Czarnomska Izabella
Walentynowiczówna Wanda
Skąpski Franciszek Salezy
Słonimski Ludwik
Walentynowicz Marian
Krajowski-Kukiel Feliks
Walentynowicz Rafał Antoni Władysław
Ogiński Ignacy
Szemioth Piotr
Szemioth Stanisław
Szemioth Włodzimierz
Szemioth Aleksander Edward
Żukowska Jadwiga Aniela Tekla
Liniewicz Leon
Filipkowski Stefan Julian
Rawicz-Szczerbo Władysław
Rzymskokatolickie parafie i kaplice Petersburga/Piotrogrodu oraz dekanatu petersburskiego
Mickiewicz Stefan
Kakowski Aleksander
Spasowicz Włodzimierz
Parafia i kościół św. Stanisława w Petersburgu
Żenkiewicz Józef
„Promień Poranny” / „Promień”
Dąbrowski Jarosław
Klub Robotniczy „Promień”
Polska Szkoła Przygotowawcza i Pierwsze Polskie Gimnazjum Żeńskie Stanisławy Ćwierdzińskiej
Barchwic Maria Ludwika
Petersburskie edycje utworów Adama Mickiewicza
Barchwic (Barchwitz) Jan Stanisław
Łukaszewicz Dominik
Szkiłłądź (Szkiłądź) w zakonie Jakub
Jocher Adam Teofil
Biblioteka:
Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół Polski” w Petersburgu
Ferdynand Ruszczyc w Petersburgu
Teatr Polski i Polskie Studio Teatralne
Polonica Petropolitana
Piotrogrodzkie inicjatywy charytatywno-oświatowe fundatora KUL Karola Jaroszyńskiego (Prezentacja)
Życie Teatralne Wielonarodowego Piotrogrodu-Leningradu w latach 1917-1941
Inwentarz rękopisów Biblioteki Załuskich w Cesarskiej Bibliotece Publicznej