Niedźwiecki Konrad
Недзведский Конрад Викторович
Niedźwiecki Konrad / Недзведский Конрад Викторович (1855–1944), h. Ogończyk, petersburski adwokat i działacz społeczny.
15.10.2017
stan artykułu kompletny
stan artykułu kompletny
Niedźwiecki Konrad / Недзведский Конрад Викторович (1855–1944), h. Ogończyk, petersburski adwokat i działacz społeczny.
Urodził się 25 listopada 1855 r. w majątku Szkraby koło Rzeżycy w gub. witebskiej (obecnie Łotwa) w wielodzietnej rodzinie szlacheckiej, która w 1842 r. wylegitymowała się w sądzie gubernialnym w Witebsku. Był synem dzierżawcy majątku Wiktora (5 czerwca 1818 – ok. 1885) i Anny z kurlandzkiej rodziny Schilder-Schuldnerów (ok. 1820 – 20 czerwca 1890). Jej matką była Anna Sielecka, brat zaś Jurij Iwanowicz Schilder-Schuldner (1816–1878) walczył pod Krzywosądzem na Kujawach z powstańcami styczniowymi 1863 r., a długoletnią służbę w armii rosyjskiej zakończył jako generał lejtnant. Zesłani na Syberię za udział w tym powstaniu bracia Niedźwieckiego Michał (1848–1885) i Julian (1847–1898), którym po odbyciu kary zezwolono osiąść w Turkiestanie, związali swe dalsze losy z Azją Centralną. Pierwszy został matematykiem i mieszkał w Taszkiencie, drugi osiadł w Samarkandzie, tam też trafiła siostra Irena (1863 – 27 listopada 1890), która w 1880 r. została żoną zaprzyjaźnionego z Michałem znanego badacza Azji Środkowej Leona Barszczewskiego (1849–1910). Pozostałe rodzeństwo Niedźwieckiego, obok zmarłej w dzieciństwie siostry oraz dwóch braci, to: Zofia (ur. 1842) zamężna księżna Kuryłow, Wiktoria (1844–1886) Stanisławowa Spasowska – matka późniejszego lewicującego filozofa Władysława (1877–1941), Mikołaj (1850–1885), Ludwika (ur. 1853), żona Eustachego Łabuńskiego, Anna (1864–1879) i Jadwiga (ur. 1860).
Jako dziecko Niedźwiecki żegnał w witebskim więzieniu wyruszającego na katorgę 16-letniego brata Michała („matka we łzach, a brat wniebowzięty…”), z którym po latach podjął korespondencję. Początkowo pobierał naukę w domu, a następnie uczył się w gimnazjum w Witebsku. Jego edukacji dopełniła w tym czasie lektura rosyjskojęzycznych relacji z wojny francusko-pruskiej 1871 r. W 1874 r. po niepomyślnym egzaminie z łaciny i greki zagrożony cofnięciem do klasy 7 opuścił witebskie gimnazjum i z pomocą krewnej Baranowskiej zapisał się do klasy 8 gimnazjum klasycznego św. Niny w Kutaisi (obecnie Gruzja) na Kaukazie. Od 22 października 1874 r. wraz z witebskim kolegą Rusieckim kontynuował tam naukę i wiosną 1875 r. uzyskał maturę.
Jesienią tego samego roku podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Petersburskiego (UP). Początkowo wynajmował kwaterę z kolegami z witebskiego gimnazjum Piotrem Rengertenem, w latach 1906–1917 marszałkiem szlachty gub. witebskiej, i jego bratem Pawłem. Na drugim i trzecim roku mieszkał z przyjacielem Juliuszem Florkowskim (1856–1924), w przyszłości posłem z ramienia Związku Pracy Narodowej do I Dumy Państwowej (1906), a na czwartym wynajmował kwaterę u pani Motowiłow, wdowy po senatorze, z której synem Mikołajem także się przyjaźnił. W 1878 r. za rektorstwa słynnego botanika prof. Andrieja N. Biekietowa (1825–1902) został jednym z szesnastu delegatów wydziału do zarządu Towarzystwa Pomocy Studentom UP. Z funkcją tą wiązał się przywilej uczestnictwa w sobotnich herbatkach u rektora przy nab. Uniwersyteckim [Университетская наб.] 9. Biekietow nie stronił od Polaków i sprzyjał ich narodowym aspiracjom. Niedźwiecki cytuje słowa jakimi go powitał: „Polak wchodzi, a my omawiamy sprawę polską i wszyscy jesteśmy tego przekonania, że pierwszym czynem wolnej Rosji winno być wskrzeszenie Niepodległej Polski” (Ze wspomnień, Warszawa 1931, s. 12). Najmłodsza córka rektora Maria (1862–1938) była poetką, zajmowała się też przekładem polskiej prozy i poezji na jęz. rosyjski. U rektora Niedźwiecki poznał m.in. profesorów filozofii Iwana M. Sieczienowa (1829–1905) i prawnika Aleksandra D. Gradowskiego (1841–1889) oraz związane z Wyższymi Kursami Bestużewskimi działaczki społeczne: poetkę Annę P. Fiłosofową (1837–1912) – matkę pochowanego w Warszawie Dmitrija Władimirowicza (1872–1940), późniejszego działacza emigracyjnego i wydawcy pisma За свободу! [Za wolność!], pisarkę Annę N. Engelgardt (1835–1903) oraz pedagoga Warwarę (Barbarę?) P. Tarnowską (1844–1913). Studia ukończył we wrześniu 1879 r., a wiosną następnego roku uzyskał tytuł doktorski (kandydata praw) na podstawie dysertacji o nieletnich przestępcach. W 1881 r. jako podwładny generała majora Iwana I. Rengartena (1819–1882) pełnił w Witebsku sześciomiesięczną ochotniczą służbę wojskową, która jak twierdził, „cała […] odbyła się przy zielonym stole”.
W kwietniu 1882 r. Niedźwiecki powrócił nad Newę i zatrudnił się jako pomocnik adwokata przysięgłego w kancelarii specjalizującego się w sprawach politycznych znanego stołecznego prawnika Aleksandra N. Turczaninowa (1838–1907), który bronił m.in. uczestników tzw. rzezi kroskiej z 22 listopada 1893 r. – symbolu prześladowań katolików w Rosji (uniewinniający większość z 71 oskarżonych wyrok zapadł we wrześniu 1894 r.). W roku 1883 przeszedł do kancelarii adwokackiej krymskiego Niemca Wilhelma O. Lustiga (1843–1915), następcy Włodzimierza Spasowicza (1829–1906) na stanowisku prezesa Rady Adwokatów Przysięgłych Petersburskiego Okręgu Sądowego [Совет присяжных поверенных Санкт-Петербургского судебного округа]. Pod jego kierunkiem praktykował w latach 80. i 90. XIX w., specjalizując się w rozpatrywanych przez Senat Rządzący „skargach kasacyjnych” oraz odwołaniach od wyroków sądów II instancji w sprawach cywilnych. W tej drugiej materii musiał być nad wyraz skuteczny, skoro, jak sam twierdził, prowadzone przez niego sprawy odwoławcze wpłynęły na zmianę ówczesnej praktyki sądowej.
Z czasem stał się wziętym radcą prawnym, świadcząc usługi wielu przedstawicielom zamieszkałej w Petersburgu rosyjskiej arystokracji. Nigdy nie krył swej polskości i jego klienci mieli świadomość, że zatrudniają adwokata Polaka. Byli wśród nich m.in. bliski współpracownik cara Mikołaja II (1868–1918), od 1906 r. naczelnik jego kancelarii polowej ks. Władimir N. Orłow (1868–1927), książęta Golicynowie i hr. Mordwinowa. Z częścią arystokratycznych rodzin utrzymywał przyjazne relacje jeszcze w latach 20. XX w., gdy osiadł w Warszawie. Bez wątpienia jedną z głośniejszych spraw, jakie prowadził, była „obrona” w środowisku dworskim żonatego z siostrzenicą Mikołaja II Iriną Aleksandrowną (1895–1970) ks. Feliksa F. Jusupowa hr. Sumarokow-Elstona (1887–1967), zabójcy 17/30 grudnia 1916 r. Grigorija J. Rasputina (ur. 1869). Ze swym klientem spotkał się wkrótce po zabójstwie mnicha w dobrach jego rodziców – ks. Feliksa Feliksowicza (1856–1928), moskiewskiego generała gubernatora w latach 1914–1915, i ks. Zinaidy Nikołajewny (1861–1939) – w gub. kurskiej, gdzie z rozkazu cara młody ks. Jusupow przebywał pod strażą.
Przez wiele lat Niedźwiecki zarządzał ogromnym majątkiem ks. Jeleny M. Bariatinskiej (1851–1914) z domu Orłowej-Denisowej, frejliny dworu, żony fligel-adiutanta Aleksandra II (1818–1881), potem generała majora ks. Aleksandra W. Bariatinskiego (1848–1910). Umożliwiało mu to udzielanie pomocy materialnej zagrożonej utratą rodowych posiadłości polskiej szlachcie. Jako zarządca majątku księżnej sprawował również nadzór nad schroniskiem dla chorych na suchoty studentów imienia zmarłego na tę chorobę jej jedynego syna ks. Władimira W. Bariatinskiego (1880–1901). Za zgodą fundatorki dbał o to, aby czwartą część podopiecznych tego zakładu stanowili Polacy. Był też jednym z egzekutorów testamentu księżnej. Po jej śmierci schronisko zlikwidowano na prośbę samych studentów, a pozyskane w ten sposób fundusze (125 tys. rub.) przeznaczono na administrowane przez Towarzystwo Pomocy Studentom UP stypendia. U Bariatinskiej poznał też Niedźwiecki w 1911 r. wielkiego księcia Nikołaja Michajłowicza (1859–1919), który, będąc miłośnikiem historii, zwrócił się do niego z prośbą o skontaktowanie go z wybitym polskim historykiem Szymonem Askenazym (1865–1935). Wielkiego księcia interesowała sprawa zaciągniętej rzekomo u cara Aleksandra I (1777–1825) przez ks. Adama Jerzego Czartoryskiego (1770–1861) pożyczki (200 tys. rub.). Adwokat tłumaczył dla niego obszerne fragmenty monografii Askenazego o stosunkach pomiędzy carem a Czartoryskim oraz pośredniczył w wymianie korespondencji, dzięki czemu polski historyk uzyskał zgodę na wgląd w przechowywaną na dworze carskim korespondencję Czartoryskiego.
Przekładające się na kontakty z dworem związki ze stołeczną arystokracją pozwalały Niedźwieckiemu udzielać wszechstronnej i skutecznej pomocy znajdującym się w potrzebie rodakom, których wspomagał także dzięki dobrym kontaktom w Ministerstwie Dóbr Państwowych oraz w Wydziale Politycznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W tym ostatnim najczęściej interweniował, m.in. w sprawie aresztowanego w lutym 1908 r. i przetrzymywanego w warszawskiej cytadeli Stanisława Patka (1866–1944), od 1905 r. obrońcy w wielu sprawach politycznych, usuniętego w 1910 r. z palestry, który w wolnej Polsce został znanym dyplomatą (m.in. w latach 1926–1932 posłem RP w Moskwie) i obrońcą praw człowieka.
Miarą pozycji zawodowej Niedźwieckiego było to, że jako przedstawiciel polskich adwokatów wszedł w 1907 r. w skład petersburskiej Rady Adwokackiej. Członkiem tego gremium (którego wiceprezes Ukrainiec Michajło Bensztram witał go słowami „Jeszcze Polska nie zgięła!”) był do 1917 r. Uczestniczył także w 1907 r. w Warszawie w pierwszym zjeździe adwokatów Polaków w Rosji, a po powrocie nad Newę włączył się w tworzenie w petersburskim okręgu sądowym stowarzyszenia adwokatury polskiej. Pierwszym prezesem zarządu tej korporacyjnej organizacji wybrano co prawda Franciszka Osieckiego, ale już w 1908 r. Niedźwiecki przejął po nim prezesurę i sprawował ją nieprzerwanie do roku 1917. W 1912 r. obchodził 25-lecie pracy adwokackiej. Polska społeczność miasta zorganizowała mu wówczas w siedzibie „Ogniska Polskiego” huczny jubileusz. Przebieg tej uroczystości, w której udział wzięło ponad 100 gości, w tym szefowie największych organizacji polonijnych (RzTD, „Sokoła”, „Ogniska”) i reprezentanci palestry (z Moskwy przyjechał Aleksander Lednicki [1866–1934]), zrelacjonował szczegółowo „Dziennik Petersburski” (1912, nr 658). Napisano tam m.in., że: „Jako człowiek ogromnego serca, nadzwyczajnej uczynności i światłego umysłu zyskał ogólne poważanie i miłość wśród swoich i obcych”. RzTD uczciło go przytoczonym przez tę gazetę specjalnym adresem, a cała społeczność polska zebrała datki, z których ufundowano stypendium imienia jubilata. Na początku 1914 r. Niedźwiecki został jednym z delegatów stołecznej palestry na ogólnopolski zjazd adwokatury polskiej wszystkich zaborów. Na rozpoczętych 28 czerwca we Lwowie obradach delegacja petersburska (ok. 300 osób) była jedną z liczniejszych i serdeczniej przyjmowanych.
Ciesząc się szacunkiem w polskim środowisku nad Newą, był też aktywnym działaczem petersburskiej Polonii. W 1885 r. został wybrany na członka zarządu Rzymskokatolickiego Towarzystwa Dobroczynności przy kościele św. Katarzyny (RzTD), z którym związany był do końca istnienia tej zasłużonej organizacji charytatywnej. Będąc przez ponad 30 lat sekretarzem zarządu towarzystwa, honorowo prowadził jego często skomplikowane sprawy prawne, m.in. legat antykwariusza Leona Liniewicza (ok. 1850–1902); honorarium Niedźwieckiego za przeprowadzenie tego postępowania w wysokości 8 tys. rub. zasiliło konto RzTD. Był wreszcie inicjatorem utworzenia pod egidą RzTD funduszu im. Adama Mickiewicza (1798–1855), z którego odsetek wspomagano studentów. Bliskie stosunki łączyły go ze wszystkimi członkami zarządu towarzystwa, najbliższe relacje utrzymywał jednak z byłym powstańcem 1863 r. ks. Erazmem Kluczewskim (1831–1915). W uznaniu zasług Niedźwiecki został członkiem honorowym RzTD. Regularnie uczestniczył w zainicjowanych przez wydawcę Erazma Piltza (1851–1929) polonijnych spotkaniach wigilijnych, które wyróżniały szeroko komentowane przemowy W. Spasowicza. W 1903 r. brał też udział w zorganizowanym przez Piltza wieczorze ku czci bawiącego nad Newą wybitnego pianisty Ignacego Jana Paderewskiego (1860–1941), a w roku 1910 z delegacją petersburskiej Polonii uczestniczył w odsłonięciu w Krakowie ufundowanego przez pianistę pomnika Grunwaldzkiego. Przy tej okazji był świadkiem zlotu organizacji sokolskich i ich przeglądu na Błoniach.
Niedźwiecki zaangażował się też w ratowanie, zagrożonej likwidacją z powodu strat finansowych i choroby Kazimierza Grendyszyńskiego (1866–1906), Księgarni Polskiej. Był współtwórcą powołanej w 1903 r. Polskiej Spółki Udziałowej na czele z Ferdynandem Heidenreichem (1868–1922), która do 1918 r. z sukcesem utrzymywała księgarnię oraz Polską Drukarnię Udziałową aż do ostatecznej jej likwidacji przez bolszewików w roku 1920. Przyczynił się również do powstania w 1909 r. „Dziennika Petersburskiego”. W marcu 1913 r. stanął na czele Komisji Organizacyjnej Budowy stołecznego „Domu Polskiego”, który jako siedzibę polonijnych stowarzyszeń i instytucji wznieść miało „Towarzystwo Akcyjne Budowy Domu Dochodowego”. W roku szkolnym 1913/1914 pełnił obowiązki wiceprezesa założonej w Petersburgu w 1907 r. organizacji oświatowej Polska Macierz Szkolna, której prezesował wówczas inżynier wojskowy, późniejszy (1917) generał major Władysław Koziełł-Poklewski (1866–1921); rok później figurował na liście tej organizacji jako członek-protektor, tj. opłacający roczną składkę w wysokości 10 rub. Chojnymi datkami wspierał rozliczne inicjatywy oraz akcje pomocowe także poza zaborem rosyjskim, m.in. w lutym 1914 r. przekazał 350 rub. na rzecz Macierzy Szkolnej Księstwa Cieszyńskiego.
Wybuch I wojny światowej i ogłoszenie mobilizacji (28 lipca 1914 r.) zastały Niedźwieckiego pod Moskwą w dobrach ks. Prozorowskiej, skąd z trudem udało mu się dostać do Nizhołowa w gub. witebskiej (obecnie Двор Нізгалава na Białorusi). Majątkiem tym, należącym wcześniej do krewnych jego żony Szaumanów i zarekwirowanym po powstaniu 1863 r., zarządzał w imieniu rosyjskiej właścicielki. Agitując za odbudową Polski, włączył się aktywnie w działalność utworzonego w sierpniu tegoż roku Polskiego Towarzystwa Pomocy Ofiarom Wojny (PTPOW) oraz przeprowadzoną w rosyjskiej stolicy w dniach 24–26 października akcję „Piotrogród – Polsce”. Kwesta, jaką zorganizował wśród arystokratycznych klientów, dała znakomity rezultat. Na jednym z zebrań PTPOW (16 lutego 1915 r.), w których regularnie uczestniczył, otrzymał od poetki Izabeli A. Gryniewskiej (1864–1944) załączony we wspomnieniach wiersz K Польше [Do Polski]. Jesienią 1914 r. udostępnił też swoje mieszkanie na spotkania polsko-rosyjskiej adwokatury z udziałem socjalistów i kadetów (Partia Konstytucyjno-Demokratyczna). Z inicjatywy pań skupionych wokół lekarki Romualdy z Bagnickich (1857–1935), żony lingwisty Jana Niecisława Baudouin de Courtenaya (1845–1929), wystąpił listownie za pośrednictwem wielkiego księcia Nikołaja Michajłowicza, kuzyna głównodowodzącego rosyjską armią do wielkiego księcia Nikołaja Nikołajewicza (1856–1929), z apelem o niebombardowanie atakowanego na przełomie listopada i grudnia 1914 r. Krakowa.
Od 1915 r. do końca działań wojennych sprawował z ramienia RzTD nadzór (prawny?) nad Szpitalem Polskim, współpracując z jego naczelnym lekarzem dr Emilią Paderewską. Po wybuchu rewolucji lutowej 1917 r. wziął udział w spotkaniu Rady Adwokackiej z ministrem sprawiedliwości Aleksandrem F. Kireńskim (1881–1970). W październiku tegoż roku kolejny szef tego resortu w Rządzie Tymczasowym adwokat Paweł N. Pieriewierziew (1871–1944) zwrócił się do niego z prośbą o uczestnictwo w pracach w komisji mającej na celu rewizję ustaw sądowych, od czego „jako Polak – patrijota” (cytowany we wspomnieniach list z 13 października) się wymówił. W tym samym okresie ułatwił opuszczenie Piotrogrodu internowanemu w 1915 r. przez opuszczających Lwów Rosjan ówczesnemu prezydentowi tego miasta Tadeuszowi Rutowskiemu (1852–1918). Po uzyskaniu zgody na jego wyjazd na teren Austro-Węgier wydobył go z więzienia Kriesty i eskortował do samej granicy. Niemal do końca wojny udzielał się charytatywnie. Przerażony perspektywą bratobójczych walk pomiędzy Polakami z armii zaborczych, miał negatywny stosunek do tworzenia polskich formacji wojskowych w Rosji, czego później żałował.
Po wybuchu I wojny światowej Niedźwiecki udzielał się też politycznie. Związany był ze współpracującym z Polską Partią Socjalistyczną (PPS), a powołanym do życia w początkach 1915 r. przez inż. Aleksandra Więckowskiego (1851–1919) nieformalnym Polskim Zrzeszeniem Niepodległościowym. Jako jego reprezentant przyczynił się po rewolucji lutowej 1917 r. do powstania wśród Rosjan Koła Przyjaciół Niepodległości Polski, w którym znaleźli się wpływowi przedstawiciele zarówno Rządu Tymczasowego (A. Kiereński, Nikołaj W. Niekrasow [1879–1940], Aleksandr I. Konowałow [1875–1949] i Michaił I. Tereszczenko [1886–1956]), jak i Piotrogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich (Nikołaj D. Sokołow [1870–1928], Matwiej I. Skobielew [1885–1938], Nikołaj S. Czechidze [1864–1926]). Spotkania tego gremium odbywały się m.in. w jego mieszkaniu. W końcu Niedźwiecki został jednym z inicjatorów powstania, a następnie wszedł do rady opowiadającego się za pełną niepodległością Polski, jawnie już działającego od kwietnia tego roku („Dziennik Piotrogrodzki” z 22 kwietnia/5 maja), piotrogrodzkiego Polskiego Komitetu Demokratycznego. Po postulującym stworzenie niepodległego państwa polskiego orędziu prezydenta Thomasa W. Wilsona z 8 stycznia 1918 r. w imieniu petersburskiej Polonii, wraz z córką gen. Bolesława Jałowieckiego (1846–1918) Jadwigą Władysławową (1868–1916) Żukowską, złożył na ręce ambasadora USA dziękczynny adres podpisany przez wszystkie stołeczne polskie instytucje.
Nad Newą mieszkał najpierw pod adresem prosp. Grodnenskij [Гродненский пр.] (obecnie zaułek Grodzieński [Гродненский пер.]) 9 m. 63 (1884), potem w kamienicy czynszowej przy ul. Fursztatskiej [Фурштатская ул.] 56 (1896–1906), a następnie od 1908 r. do 1918 r. w kamienicy przy ul. Zacharjewskiej [Захарьевская ул.] 12 m. 37, a wreszcie przed wyjazdem do odrodzonej Polski przy ul. Szpaliernej [Шпалерная ул.] 48, m. 3.
Piotrogród opuścił wraz z żoną 1 lipca 1918 r.; o panujących wtedy w rosyjskiej stolicy warunkach bytowych najlepiej świadczy to, że opuszczał ją lżejszy o 24 kg. Początkowo udał się do Nizhołowa na Witebszczyźnie, dokąd dotarł przez Kijów i Mińsk. Nad Dnieprem załatwiał jeszcze interesy klientki Aleksandry P. Durnowo (1878–1952), żony hetmana Pawła P. Skoropadskiego (1873–1945), i sprawy testamentalne ks. Koczubiej. Do Nizhołowa przybył z końcem lipca, jednak już 16 sierpnia w obliczu ofensywy bolszewickiej zmuszony był na zawsze opuścić majątek, w którym pozostawił grób matki. 20 października 1918 r. zamieszkał w Warszawie (początkowo przy ul. Czerwonego Krzyża 25, a następnie ul. Obrońców 17), gdzie spędził resztę życia. Był m.in. prezesem Towarzystwa Powrotu na Litwę i Białoruś, Związku Polaków z Kresów Białoruskich, komitetów „Lwów–Wilno” i „Doraźna Pomoc” Wojsku Polskiemu oraz jednym z animatorów warszawskich zebrań adwokatów byłego okręgu petersburskiego. Przyczynił się też do powstania Pierwszego Polskiego Towarzystwa Kąpieli Morskich w Gdyni – Kamiennej Górze. Był członkiem rzeczywistym Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1931 r. opublikował tom Ze wspomnień, którego egzemplarz z dedykacją dla kompozytora przechowuje Ośrodek Dokumentacji Muzyki Polskiej XIX i XX wieku im. I. J. Paderewskiego w Krakowie.
Z małżeństwa zawartego 30 kwietnia 1882 r. z Anną M. Jeniszerli (6 listopada 1862 – ok. 1939?), córką Michaiła Michajłowicza i Anny Nikołajewny (zwanej Jekatieriną) Biekietowej (1828–1878), która wychowywała się w domu rektora UP, miał syna Wiktora (23 lutego 1883 – 1942), prawnika, i córkę Olgę (grudzień 1887 – 26 sierpnia 1972), historyka, wykładowcę dziejów Francji na UP, zamężną z chirurgiem Nikołajem N. Samarinem, oraz córkę Annę (ur. 5 maja 1894), której pierwszym mężem był nieznany z imienia i nazwiska oficer i dyplomata (zginął w łagrze), a drugim Nikołaj Tockij. Wiktor pozostawił z pierwszego małżeństwa z Aliną z Kmitycz-Siellawów córkę Halinę (1910 – 1990) z drugiego z Janiną Hajnosz – Zofię (ur. 1 stycznia 1939), Olga zaś pozostawiła syna Jerzego (Jurija) (6 maja 1923 – 16 grudnia 1982).
Niedźwiecki poprzez małżeństwo spowinowacony był z wybitnym poetą Aleksandrem Błokiem (1880–1921), z którym rodzina Niedźwieckich utrzymywała kontakty w jego młodych latach. Matką poety była bowiem trzecia córka rektora A. N. Biekietowa – Aleksandra Andriejewna (1860–1923), zamężna 1.v. z Aleksandrem L. Błokiem (1852–1909), zmarłym w Warszawie profesorem prawa na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim, a 2.v. z Franciszkiem Kublickim-Piottuchem (1860–1920), późniejszym generałem lejtnantem, z pochodzenia Polakiem i katolikiem.
Zmarł 28 grudnia w 1944 r. w Otwocku pod Warszawą. Po ekshumacji jego szczątki spoczęły, zgodnie z ostatnim życzeniem, obok ukochanej żony Anny na cmentarzu Powązkowskim (kw. 129, rz. 3, m. 8).
Odznaczony był Krzyżem Komandorskim orderu Polonia Restituta, posiadał też krzyż Pro Fide et Ecclesia in Rossia merito [Za zasługi dla wiary i Kościoła w Rosji].
Bibliografia:
Е. Пажитнов, Родословная рода Бекетовых, https://www.proza.ru/2014/06/10/481 [dostęp: 27 II 2016]; L. Bazylow, Polacy w Petersburgu, s. 248, 382, 388 (fot.), 389, 419 i wyd. ros. St. Petersburg 2003; В. Енишерлов, За строками «Возмездия» [о семьях Бекетовых, Карелиных, Кублицких-Пиоттух, Блоков], http://www.nasledie-rus.ru/podshivka/7507.php, [dostęp: 27 II 2016]; M. A. Бекетова, Александр Блок и его мать, Составление В. П. Енишерлова и С. С. Лесневского, Moсква 1990, http://az.lib.ru/b/beketowa_m_a/text_0090.shtml [dostęp: 27 II 2016]; Kwestia Wojska Polskiego w Rosji w 1917 r., Warszawa 1936, s. 39, 41, 43; I. Strojecki, Obrońca zabójcy Rasputina. Konrad Niedźwiecki (1855–1944), „Kurier Warszawski” 2014, nr 4 (40), s. 40–43; tenże, Utracony świat. Podróże Leona Barszczewskiego po XIX-wiecznej Azji Środkowej, Gliwice 2017, s. 56, 85, 128; K. Niedźwiecki, Ze wspomnień, Warszawa 1931; „Polska Macierz Szkolna” w Piotrogrodzie. VII, 1913/14, [Piotrogród] 1914, s. 1–25, http://dlibra.kul.pl/dlibra/doccontent?id=18867 [dostęp: 29 VI 2016] (sprawozdanie z działalności nr 7 za rok 1913/1914); „Dziennik Petersburski” 1912, nr 625, s. 3; nr 658, s. 3, 1913; nr 302, s. 2; nr 315, s. 3; Informacje Igora Strojeckiego z Warszawy na podstawie archiwum rodzinnego.
Urodził się 25 listopada 1855 r. w majątku Szkraby koło Rzeżycy w gub. witebskiej (obecnie Łotwa) w wielodzietnej rodzinie szlacheckiej, która w 1842 r. wylegitymowała się w sądzie gubernialnym w Witebsku. Był synem dzierżawcy majątku Wiktora (5 czerwca 1818 – ok. 1885) i Anny z kurlandzkiej rodziny Schilder-Schuldnerów (ok. 1820 – 20 czerwca 1890). Jej matką była Anna Sielecka, brat zaś Jurij Iwanowicz Schilder-Schuldner (1816–1878) walczył pod Krzywosądzem na Kujawach z powstańcami styczniowymi 1863 r., a długoletnią służbę w armii rosyjskiej zakończył jako generał lejtnant. Zesłani na Syberię za udział w tym powstaniu bracia Niedźwieckiego Michał (1848–1885) i Julian (1847–1898), którym po odbyciu kary zezwolono osiąść w Turkiestanie, związali swe dalsze losy z Azją Centralną. Pierwszy został matematykiem i mieszkał w Taszkiencie, drugi osiadł w Samarkandzie, tam też trafiła siostra Irena (1863 – 27 listopada 1890), która w 1880 r. została żoną zaprzyjaźnionego z Michałem znanego badacza Azji Środkowej Leona Barszczewskiego (1849–1910). Pozostałe rodzeństwo Niedźwieckiego, obok zmarłej w dzieciństwie siostry oraz dwóch braci, to: Zofia (ur. 1842) zamężna księżna Kuryłow, Wiktoria (1844–1886) Stanisławowa Spasowska – matka późniejszego lewicującego filozofa Władysława (1877–1941), Mikołaj (1850–1885), Ludwika (ur. 1853), żona Eustachego Łabuńskiego, Anna (1864–1879) i Jadwiga (ur. 1860).
Jako dziecko Niedźwiecki żegnał w witebskim więzieniu wyruszającego na katorgę 16-letniego brata Michała („matka we łzach, a brat wniebowzięty…”), z którym po latach podjął korespondencję. Początkowo pobierał naukę w domu, a następnie uczył się w gimnazjum w Witebsku. Jego edukacji dopełniła w tym czasie lektura rosyjskojęzycznych relacji z wojny francusko-pruskiej 1871 r. W 1874 r. po niepomyślnym egzaminie z łaciny i greki zagrożony cofnięciem do klasy 7 opuścił witebskie gimnazjum i z pomocą krewnej Baranowskiej zapisał się do klasy 8 gimnazjum klasycznego św. Niny w Kutaisi (obecnie Gruzja) na Kaukazie. Od 22 października 1874 r. wraz z witebskim kolegą Rusieckim kontynuował tam naukę i wiosną 1875 r. uzyskał maturę.
Jesienią tego samego roku podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Petersburskiego (UP). Początkowo wynajmował kwaterę z kolegami z witebskiego gimnazjum Piotrem Rengertenem, w latach 1906–1917 marszałkiem szlachty gub. witebskiej, i jego bratem Pawłem. Na drugim i trzecim roku mieszkał z przyjacielem Juliuszem Florkowskim (1856–1924), w przyszłości posłem z ramienia Związku Pracy Narodowej do I Dumy Państwowej (1906), a na czwartym wynajmował kwaterę u pani Motowiłow, wdowy po senatorze, z której synem Mikołajem także się przyjaźnił. W 1878 r. za rektorstwa słynnego botanika prof. Andrieja N. Biekietowa (1825–1902) został jednym z szesnastu delegatów wydziału do zarządu Towarzystwa Pomocy Studentom UP. Z funkcją tą wiązał się przywilej uczestnictwa w sobotnich herbatkach u rektora przy nab. Uniwersyteckim [Университетская наб.] 9. Biekietow nie stronił od Polaków i sprzyjał ich narodowym aspiracjom. Niedźwiecki cytuje słowa jakimi go powitał: „Polak wchodzi, a my omawiamy sprawę polską i wszyscy jesteśmy tego przekonania, że pierwszym czynem wolnej Rosji winno być wskrzeszenie Niepodległej Polski” (Ze wspomnień, Warszawa 1931, s. 12). Najmłodsza córka rektora Maria (1862–1938) była poetką, zajmowała się też przekładem polskiej prozy i poezji na jęz. rosyjski. U rektora Niedźwiecki poznał m.in. profesorów filozofii Iwana M. Sieczienowa (1829–1905) i prawnika Aleksandra D. Gradowskiego (1841–1889) oraz związane z Wyższymi Kursami Bestużewskimi działaczki społeczne: poetkę Annę P. Fiłosofową (1837–1912) – matkę pochowanego w Warszawie Dmitrija Władimirowicza (1872–1940), późniejszego działacza emigracyjnego i wydawcy pisma За свободу! [Za wolność!], pisarkę Annę N. Engelgardt (1835–1903) oraz pedagoga Warwarę (Barbarę?) P. Tarnowską (1844–1913). Studia ukończył we wrześniu 1879 r., a wiosną następnego roku uzyskał tytuł doktorski (kandydata praw) na podstawie dysertacji o nieletnich przestępcach. W 1881 r. jako podwładny generała majora Iwana I. Rengartena (1819–1882) pełnił w Witebsku sześciomiesięczną ochotniczą służbę wojskową, która jak twierdził, „cała […] odbyła się przy zielonym stole”.
W kwietniu 1882 r. Niedźwiecki powrócił nad Newę i zatrudnił się jako pomocnik adwokata przysięgłego w kancelarii specjalizującego się w sprawach politycznych znanego stołecznego prawnika Aleksandra N. Turczaninowa (1838–1907), który bronił m.in. uczestników tzw. rzezi kroskiej z 22 listopada 1893 r. – symbolu prześladowań katolików w Rosji (uniewinniający większość z 71 oskarżonych wyrok zapadł we wrześniu 1894 r.). W roku 1883 przeszedł do kancelarii adwokackiej krymskiego Niemca Wilhelma O. Lustiga (1843–1915), następcy Włodzimierza Spasowicza (1829–1906) na stanowisku prezesa Rady Adwokatów Przysięgłych Petersburskiego Okręgu Sądowego [Совет присяжных поверенных Санкт-Петербургского судебного округа]. Pod jego kierunkiem praktykował w latach 80. i 90. XIX w., specjalizując się w rozpatrywanych przez Senat Rządzący „skargach kasacyjnych” oraz odwołaniach od wyroków sądów II instancji w sprawach cywilnych. W tej drugiej materii musiał być nad wyraz skuteczny, skoro, jak sam twierdził, prowadzone przez niego sprawy odwoławcze wpłynęły na zmianę ówczesnej praktyki sądowej.
Z czasem stał się wziętym radcą prawnym, świadcząc usługi wielu przedstawicielom zamieszkałej w Petersburgu rosyjskiej arystokracji. Nigdy nie krył swej polskości i jego klienci mieli świadomość, że zatrudniają adwokata Polaka. Byli wśród nich m.in. bliski współpracownik cara Mikołaja II (1868–1918), od 1906 r. naczelnik jego kancelarii polowej ks. Władimir N. Orłow (1868–1927), książęta Golicynowie i hr. Mordwinowa. Z częścią arystokratycznych rodzin utrzymywał przyjazne relacje jeszcze w latach 20. XX w., gdy osiadł w Warszawie. Bez wątpienia jedną z głośniejszych spraw, jakie prowadził, była „obrona” w środowisku dworskim żonatego z siostrzenicą Mikołaja II Iriną Aleksandrowną (1895–1970) ks. Feliksa F. Jusupowa hr. Sumarokow-Elstona (1887–1967), zabójcy 17/30 grudnia 1916 r. Grigorija J. Rasputina (ur. 1869). Ze swym klientem spotkał się wkrótce po zabójstwie mnicha w dobrach jego rodziców – ks. Feliksa Feliksowicza (1856–1928), moskiewskiego generała gubernatora w latach 1914–1915, i ks. Zinaidy Nikołajewny (1861–1939) – w gub. kurskiej, gdzie z rozkazu cara młody ks. Jusupow przebywał pod strażą.
Przez wiele lat Niedźwiecki zarządzał ogromnym majątkiem ks. Jeleny M. Bariatinskiej (1851–1914) z domu Orłowej-Denisowej, frejliny dworu, żony fligel-adiutanta Aleksandra II (1818–1881), potem generała majora ks. Aleksandra W. Bariatinskiego (1848–1910). Umożliwiało mu to udzielanie pomocy materialnej zagrożonej utratą rodowych posiadłości polskiej szlachcie. Jako zarządca majątku księżnej sprawował również nadzór nad schroniskiem dla chorych na suchoty studentów imienia zmarłego na tę chorobę jej jedynego syna ks. Władimira W. Bariatinskiego (1880–1901). Za zgodą fundatorki dbał o to, aby czwartą część podopiecznych tego zakładu stanowili Polacy. Był też jednym z egzekutorów testamentu księżnej. Po jej śmierci schronisko zlikwidowano na prośbę samych studentów, a pozyskane w ten sposób fundusze (125 tys. rub.) przeznaczono na administrowane przez Towarzystwo Pomocy Studentom UP stypendia. U Bariatinskiej poznał też Niedźwiecki w 1911 r. wielkiego księcia Nikołaja Michajłowicza (1859–1919), który, będąc miłośnikiem historii, zwrócił się do niego z prośbą o skontaktowanie go z wybitym polskim historykiem Szymonem Askenazym (1865–1935). Wielkiego księcia interesowała sprawa zaciągniętej rzekomo u cara Aleksandra I (1777–1825) przez ks. Adama Jerzego Czartoryskiego (1770–1861) pożyczki (200 tys. rub.). Adwokat tłumaczył dla niego obszerne fragmenty monografii Askenazego o stosunkach pomiędzy carem a Czartoryskim oraz pośredniczył w wymianie korespondencji, dzięki czemu polski historyk uzyskał zgodę na wgląd w przechowywaną na dworze carskim korespondencję Czartoryskiego.
Przekładające się na kontakty z dworem związki ze stołeczną arystokracją pozwalały Niedźwieckiemu udzielać wszechstronnej i skutecznej pomocy znajdującym się w potrzebie rodakom, których wspomagał także dzięki dobrym kontaktom w Ministerstwie Dóbr Państwowych oraz w Wydziale Politycznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W tym ostatnim najczęściej interweniował, m.in. w sprawie aresztowanego w lutym 1908 r. i przetrzymywanego w warszawskiej cytadeli Stanisława Patka (1866–1944), od 1905 r. obrońcy w wielu sprawach politycznych, usuniętego w 1910 r. z palestry, który w wolnej Polsce został znanym dyplomatą (m.in. w latach 1926–1932 posłem RP w Moskwie) i obrońcą praw człowieka.
Miarą pozycji zawodowej Niedźwieckiego było to, że jako przedstawiciel polskich adwokatów wszedł w 1907 r. w skład petersburskiej Rady Adwokackiej. Członkiem tego gremium (którego wiceprezes Ukrainiec Michajło Bensztram witał go słowami „Jeszcze Polska nie zgięła!”) był do 1917 r. Uczestniczył także w 1907 r. w Warszawie w pierwszym zjeździe adwokatów Polaków w Rosji, a po powrocie nad Newę włączył się w tworzenie w petersburskim okręgu sądowym stowarzyszenia adwokatury polskiej. Pierwszym prezesem zarządu tej korporacyjnej organizacji wybrano co prawda Franciszka Osieckiego, ale już w 1908 r. Niedźwiecki przejął po nim prezesurę i sprawował ją nieprzerwanie do roku 1917. W 1912 r. obchodził 25-lecie pracy adwokackiej. Polska społeczność miasta zorganizowała mu wówczas w siedzibie „Ogniska Polskiego” huczny jubileusz. Przebieg tej uroczystości, w której udział wzięło ponad 100 gości, w tym szefowie największych organizacji polonijnych (RzTD, „Sokoła”, „Ogniska”) i reprezentanci palestry (z Moskwy przyjechał Aleksander Lednicki [1866–1934]), zrelacjonował szczegółowo „Dziennik Petersburski” (1912, nr 658). Napisano tam m.in., że: „Jako człowiek ogromnego serca, nadzwyczajnej uczynności i światłego umysłu zyskał ogólne poważanie i miłość wśród swoich i obcych”. RzTD uczciło go przytoczonym przez tę gazetę specjalnym adresem, a cała społeczność polska zebrała datki, z których ufundowano stypendium imienia jubilata. Na początku 1914 r. Niedźwiecki został jednym z delegatów stołecznej palestry na ogólnopolski zjazd adwokatury polskiej wszystkich zaborów. Na rozpoczętych 28 czerwca we Lwowie obradach delegacja petersburska (ok. 300 osób) była jedną z liczniejszych i serdeczniej przyjmowanych.
Ciesząc się szacunkiem w polskim środowisku nad Newą, był też aktywnym działaczem petersburskiej Polonii. W 1885 r. został wybrany na członka zarządu Rzymskokatolickiego Towarzystwa Dobroczynności przy kościele św. Katarzyny (RzTD), z którym związany był do końca istnienia tej zasłużonej organizacji charytatywnej. Będąc przez ponad 30 lat sekretarzem zarządu towarzystwa, honorowo prowadził jego często skomplikowane sprawy prawne, m.in. legat antykwariusza Leona Liniewicza (ok. 1850–1902); honorarium Niedźwieckiego za przeprowadzenie tego postępowania w wysokości 8 tys. rub. zasiliło konto RzTD. Był wreszcie inicjatorem utworzenia pod egidą RzTD funduszu im. Adama Mickiewicza (1798–1855), z którego odsetek wspomagano studentów. Bliskie stosunki łączyły go ze wszystkimi członkami zarządu towarzystwa, najbliższe relacje utrzymywał jednak z byłym powstańcem 1863 r. ks. Erazmem Kluczewskim (1831–1915). W uznaniu zasług Niedźwiecki został członkiem honorowym RzTD. Regularnie uczestniczył w zainicjowanych przez wydawcę Erazma Piltza (1851–1929) polonijnych spotkaniach wigilijnych, które wyróżniały szeroko komentowane przemowy W. Spasowicza. W 1903 r. brał też udział w zorganizowanym przez Piltza wieczorze ku czci bawiącego nad Newą wybitnego pianisty Ignacego Jana Paderewskiego (1860–1941), a w roku 1910 z delegacją petersburskiej Polonii uczestniczył w odsłonięciu w Krakowie ufundowanego przez pianistę pomnika Grunwaldzkiego. Przy tej okazji był świadkiem zlotu organizacji sokolskich i ich przeglądu na Błoniach.
Niedźwiecki zaangażował się też w ratowanie, zagrożonej likwidacją z powodu strat finansowych i choroby Kazimierza Grendyszyńskiego (1866–1906), Księgarni Polskiej. Był współtwórcą powołanej w 1903 r. Polskiej Spółki Udziałowej na czele z Ferdynandem Heidenreichem (1868–1922), która do 1918 r. z sukcesem utrzymywała księgarnię oraz Polską Drukarnię Udziałową aż do ostatecznej jej likwidacji przez bolszewików w roku 1920. Przyczynił się również do powstania w 1909 r. „Dziennika Petersburskiego”. W marcu 1913 r. stanął na czele Komisji Organizacyjnej Budowy stołecznego „Domu Polskiego”, który jako siedzibę polonijnych stowarzyszeń i instytucji wznieść miało „Towarzystwo Akcyjne Budowy Domu Dochodowego”. W roku szkolnym 1913/1914 pełnił obowiązki wiceprezesa założonej w Petersburgu w 1907 r. organizacji oświatowej Polska Macierz Szkolna, której prezesował wówczas inżynier wojskowy, późniejszy (1917) generał major Władysław Koziełł-Poklewski (1866–1921); rok później figurował na liście tej organizacji jako członek-protektor, tj. opłacający roczną składkę w wysokości 10 rub. Chojnymi datkami wspierał rozliczne inicjatywy oraz akcje pomocowe także poza zaborem rosyjskim, m.in. w lutym 1914 r. przekazał 350 rub. na rzecz Macierzy Szkolnej Księstwa Cieszyńskiego.
Wybuch I wojny światowej i ogłoszenie mobilizacji (28 lipca 1914 r.) zastały Niedźwieckiego pod Moskwą w dobrach ks. Prozorowskiej, skąd z trudem udało mu się dostać do Nizhołowa w gub. witebskiej (obecnie Двор Нізгалава na Białorusi). Majątkiem tym, należącym wcześniej do krewnych jego żony Szaumanów i zarekwirowanym po powstaniu 1863 r., zarządzał w imieniu rosyjskiej właścicielki. Agitując za odbudową Polski, włączył się aktywnie w działalność utworzonego w sierpniu tegoż roku Polskiego Towarzystwa Pomocy Ofiarom Wojny (PTPOW) oraz przeprowadzoną w rosyjskiej stolicy w dniach 24–26 października akcję „Piotrogród – Polsce”. Kwesta, jaką zorganizował wśród arystokratycznych klientów, dała znakomity rezultat. Na jednym z zebrań PTPOW (16 lutego 1915 r.), w których regularnie uczestniczył, otrzymał od poetki Izabeli A. Gryniewskiej (1864–1944) załączony we wspomnieniach wiersz K Польше [Do Polski]. Jesienią 1914 r. udostępnił też swoje mieszkanie na spotkania polsko-rosyjskiej adwokatury z udziałem socjalistów i kadetów (Partia Konstytucyjno-Demokratyczna). Z inicjatywy pań skupionych wokół lekarki Romualdy z Bagnickich (1857–1935), żony lingwisty Jana Niecisława Baudouin de Courtenaya (1845–1929), wystąpił listownie za pośrednictwem wielkiego księcia Nikołaja Michajłowicza, kuzyna głównodowodzącego rosyjską armią do wielkiego księcia Nikołaja Nikołajewicza (1856–1929), z apelem o niebombardowanie atakowanego na przełomie listopada i grudnia 1914 r. Krakowa.
Od 1915 r. do końca działań wojennych sprawował z ramienia RzTD nadzór (prawny?) nad Szpitalem Polskim, współpracując z jego naczelnym lekarzem dr Emilią Paderewską. Po wybuchu rewolucji lutowej 1917 r. wziął udział w spotkaniu Rady Adwokackiej z ministrem sprawiedliwości Aleksandrem F. Kireńskim (1881–1970). W październiku tegoż roku kolejny szef tego resortu w Rządzie Tymczasowym adwokat Paweł N. Pieriewierziew (1871–1944) zwrócił się do niego z prośbą o uczestnictwo w pracach w komisji mającej na celu rewizję ustaw sądowych, od czego „jako Polak – patrijota” (cytowany we wspomnieniach list z 13 października) się wymówił. W tym samym okresie ułatwił opuszczenie Piotrogrodu internowanemu w 1915 r. przez opuszczających Lwów Rosjan ówczesnemu prezydentowi tego miasta Tadeuszowi Rutowskiemu (1852–1918). Po uzyskaniu zgody na jego wyjazd na teren Austro-Węgier wydobył go z więzienia Kriesty i eskortował do samej granicy. Niemal do końca wojny udzielał się charytatywnie. Przerażony perspektywą bratobójczych walk pomiędzy Polakami z armii zaborczych, miał negatywny stosunek do tworzenia polskich formacji wojskowych w Rosji, czego później żałował.
Po wybuchu I wojny światowej Niedźwiecki udzielał się też politycznie. Związany był ze współpracującym z Polską Partią Socjalistyczną (PPS), a powołanym do życia w początkach 1915 r. przez inż. Aleksandra Więckowskiego (1851–1919) nieformalnym Polskim Zrzeszeniem Niepodległościowym. Jako jego reprezentant przyczynił się po rewolucji lutowej 1917 r. do powstania wśród Rosjan Koła Przyjaciół Niepodległości Polski, w którym znaleźli się wpływowi przedstawiciele zarówno Rządu Tymczasowego (A. Kiereński, Nikołaj W. Niekrasow [1879–1940], Aleksandr I. Konowałow [1875–1949] i Michaił I. Tereszczenko [1886–1956]), jak i Piotrogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich (Nikołaj D. Sokołow [1870–1928], Matwiej I. Skobielew [1885–1938], Nikołaj S. Czechidze [1864–1926]). Spotkania tego gremium odbywały się m.in. w jego mieszkaniu. W końcu Niedźwiecki został jednym z inicjatorów powstania, a następnie wszedł do rady opowiadającego się za pełną niepodległością Polski, jawnie już działającego od kwietnia tego roku („Dziennik Piotrogrodzki” z 22 kwietnia/5 maja), piotrogrodzkiego Polskiego Komitetu Demokratycznego. Po postulującym stworzenie niepodległego państwa polskiego orędziu prezydenta Thomasa W. Wilsona z 8 stycznia 1918 r. w imieniu petersburskiej Polonii, wraz z córką gen. Bolesława Jałowieckiego (1846–1918) Jadwigą Władysławową (1868–1916) Żukowską, złożył na ręce ambasadora USA dziękczynny adres podpisany przez wszystkie stołeczne polskie instytucje.
Nad Newą mieszkał najpierw pod adresem prosp. Grodnenskij [Гродненский пр.] (obecnie zaułek Grodzieński [Гродненский пер.]) 9 m. 63 (1884), potem w kamienicy czynszowej przy ul. Fursztatskiej [Фурштатская ул.] 56 (1896–1906), a następnie od 1908 r. do 1918 r. w kamienicy przy ul. Zacharjewskiej [Захарьевская ул.] 12 m. 37, a wreszcie przed wyjazdem do odrodzonej Polski przy ul. Szpaliernej [Шпалерная ул.] 48, m. 3.
Piotrogród opuścił wraz z żoną 1 lipca 1918 r.; o panujących wtedy w rosyjskiej stolicy warunkach bytowych najlepiej świadczy to, że opuszczał ją lżejszy o 24 kg. Początkowo udał się do Nizhołowa na Witebszczyźnie, dokąd dotarł przez Kijów i Mińsk. Nad Dnieprem załatwiał jeszcze interesy klientki Aleksandry P. Durnowo (1878–1952), żony hetmana Pawła P. Skoropadskiego (1873–1945), i sprawy testamentalne ks. Koczubiej. Do Nizhołowa przybył z końcem lipca, jednak już 16 sierpnia w obliczu ofensywy bolszewickiej zmuszony był na zawsze opuścić majątek, w którym pozostawił grób matki. 20 października 1918 r. zamieszkał w Warszawie (początkowo przy ul. Czerwonego Krzyża 25, a następnie ul. Obrońców 17), gdzie spędził resztę życia. Był m.in. prezesem Towarzystwa Powrotu na Litwę i Białoruś, Związku Polaków z Kresów Białoruskich, komitetów „Lwów–Wilno” i „Doraźna Pomoc” Wojsku Polskiemu oraz jednym z animatorów warszawskich zebrań adwokatów byłego okręgu petersburskiego. Przyczynił się też do powstania Pierwszego Polskiego Towarzystwa Kąpieli Morskich w Gdyni – Kamiennej Górze. Był członkiem rzeczywistym Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1931 r. opublikował tom Ze wspomnień, którego egzemplarz z dedykacją dla kompozytora przechowuje Ośrodek Dokumentacji Muzyki Polskiej XIX i XX wieku im. I. J. Paderewskiego w Krakowie.
Z małżeństwa zawartego 30 kwietnia 1882 r. z Anną M. Jeniszerli (6 listopada 1862 – ok. 1939?), córką Michaiła Michajłowicza i Anny Nikołajewny (zwanej Jekatieriną) Biekietowej (1828–1878), która wychowywała się w domu rektora UP, miał syna Wiktora (23 lutego 1883 – 1942), prawnika, i córkę Olgę (grudzień 1887 – 26 sierpnia 1972), historyka, wykładowcę dziejów Francji na UP, zamężną z chirurgiem Nikołajem N. Samarinem, oraz córkę Annę (ur. 5 maja 1894), której pierwszym mężem był nieznany z imienia i nazwiska oficer i dyplomata (zginął w łagrze), a drugim Nikołaj Tockij. Wiktor pozostawił z pierwszego małżeństwa z Aliną z Kmitycz-Siellawów córkę Halinę (1910 – 1990) z drugiego z Janiną Hajnosz – Zofię (ur. 1 stycznia 1939), Olga zaś pozostawiła syna Jerzego (Jurija) (6 maja 1923 – 16 grudnia 1982).
Niedźwiecki poprzez małżeństwo spowinowacony był z wybitnym poetą Aleksandrem Błokiem (1880–1921), z którym rodzina Niedźwieckich utrzymywała kontakty w jego młodych latach. Matką poety była bowiem trzecia córka rektora A. N. Biekietowa – Aleksandra Andriejewna (1860–1923), zamężna 1.v. z Aleksandrem L. Błokiem (1852–1909), zmarłym w Warszawie profesorem prawa na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim, a 2.v. z Franciszkiem Kublickim-Piottuchem (1860–1920), późniejszym generałem lejtnantem, z pochodzenia Polakiem i katolikiem.
Zmarł 28 grudnia w 1944 r. w Otwocku pod Warszawą. Po ekshumacji jego szczątki spoczęły, zgodnie z ostatnim życzeniem, obok ukochanej żony Anny na cmentarzu Powązkowskim (kw. 129, rz. 3, m. 8).
Odznaczony był Krzyżem Komandorskim orderu Polonia Restituta, posiadał też krzyż Pro Fide et Ecclesia in Rossia merito [Za zasługi dla wiary i Kościoła w Rosji].
Bibliografia:
Е. Пажитнов, Родословная рода Бекетовых, https://www.proza.ru/2014/06/10/481 [dostęp: 27 II 2016]; L. Bazylow, Polacy w Petersburgu, s. 248, 382, 388 (fot.), 389, 419 i wyd. ros. St. Petersburg 2003; В. Енишерлов, За строками «Возмездия» [о семьях Бекетовых, Карелиных, Кублицких-Пиоттух, Блоков], http://www.nasledie-rus.ru/podshivka/7507.php, [dostęp: 27 II 2016]; M. A. Бекетова, Александр Блок и его мать, Составление В. П. Енишерлова и С. С. Лесневского, Moсква 1990, http://az.lib.ru/b/beketowa_m_a/text_0090.shtml [dostęp: 27 II 2016]; Kwestia Wojska Polskiego w Rosji w 1917 r., Warszawa 1936, s. 39, 41, 43; I. Strojecki, Obrońca zabójcy Rasputina. Konrad Niedźwiecki (1855–1944), „Kurier Warszawski” 2014, nr 4 (40), s. 40–43; tenże, Utracony świat. Podróże Leona Barszczewskiego po XIX-wiecznej Azji Środkowej, Gliwice 2017, s. 56, 85, 128; K. Niedźwiecki, Ze wspomnień, Warszawa 1931; „Polska Macierz Szkolna” w Piotrogrodzie. VII, 1913/14, [Piotrogród] 1914, s. 1–25, http://dlibra.kul.pl/dlibra/doccontent?id=18867 [dostęp: 29 VI 2016] (sprawozdanie z działalności nr 7 za rok 1913/1914); „Dziennik Petersburski” 1912, nr 625, s. 3; nr 658, s. 3, 1913; nr 302, s. 2; nr 315, s. 3; Informacje Igora Strojeckiego z Warszawy na podstawie archiwum rodzinnego.
ostatnio dodane
Hasła:
Związek Młodzieży Polskiej „Zet” w Petersburgu / Piotrogrodzie
Niżyńska Bronisława
Więckowski Aleksander Józef
Słonimski Siergiej
Czarnomska Izabella
Walentynowiczówna Wanda
Skąpski Franciszek Salezy
Słonimski Ludwik
Walentynowicz Marian
Krajowski-Kukiel Feliks
Walentynowicz Rafał Antoni Władysław
Ogiński Ignacy
Szemioth Piotr
Szemioth Stanisław
Szemioth Włodzimierz
Szemioth Aleksander Edward
Żukowska Jadwiga Aniela Tekla
Liniewicz Leon
Filipkowski Stefan Julian
Rawicz-Szczerbo Władysław
Rzymskokatolickie parafie i kaplice Petersburga/Piotrogrodu oraz dekanatu petersburskiego
Mickiewicz Stefan
Kakowski Aleksander
Spasowicz Włodzimierz
Parafia i kościół św. Stanisława w Petersburgu
Żenkiewicz Józef
„Promień Poranny” / „Promień”
Dąbrowski Jarosław
Klub Robotniczy „Promień”
Polska Szkoła Przygotowawcza i Pierwsze Polskie Gimnazjum Żeńskie Stanisławy Ćwierdzińskiej
Barchwic Maria Ludwika
Petersburskie edycje utworów Adama Mickiewicza
Barchwic (Barchwitz) Jan Stanisław
Łukaszewicz Dominik
Szkiłłądź (Szkiłądź) w zakonie Jakub
Jocher Adam Teofil
Biblioteka:
Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół Polski” w Petersburgu
Ferdynand Ruszczyc w Petersburgu
Teatr Polski i Polskie Studio Teatralne
Polonica Petropolitana
Piotrogrodzkie inicjatywy charytatywno-oświatowe fundatora KUL Karola Jaroszyńskiego (Prezentacja)
Życie Teatralne Wielonarodowego Piotrogrodu-Leningradu w latach 1917-1941
Inwentarz rękopisów Biblioteki Załuskich w Cesarskiej Bibliotece Publicznej