A A A

Deboli Antoni Augustyn

Деболи Антони Августин


Autor: Tomasz Ciesielski Deboli Antoni Augustyn / Деболи Антони Августин (1747–1810), h. własnego, chorąży nadworny koronny; sekretarz poselstwa, chargé dʼaffaires oraz minister pełnomocny króla i Rzeczypospolitej przy dworze petersburskim w latach 1767–1792.
29.11.2015
stan artykułu kompletny
Deboli Antoni Augustyn / Деболи Антони Августин (1747–1810), h. własnego, chorąży nadworny koronny; sekretarz poselstwa, chargé dʼaffaires oraz minister pełnomocny króla i Rzeczypospolitej przy dworze petersburskim w latach 1767–1792.

Urodził się w Siemnicach koło Zamościa w woj. lubelskim. Był synem chorążego lubaczowskiego Antoniego  (ur. 1799) – potomka naturalizowanej w Polsce francuskiej rodziny de Beaulieu, i Judyty z Ankwiczów. Odebrał staranne wykształcenie, uwieńczone edukacją w Szkole Rycerskiej w Warszawie, którą ukończył z odznaczeniem 31 marca 1767 r.

W 1767 r. wysłano go do Petersburga w charakterze pomocnika Jakuba Psarskiego, będącego od maja tego roku oficjalnym przedstawicielem króla i Rzeczypospolitej przy dworze cesarskim. Przez blisko siedem lat Deboli sekretarzował w poselstwie; zdobył wówczas doświadczenie dyplomatyczne, poznał realia rosyjskiego życia politycznego i społecznego, nawiązał kontakty towarzyskie, a przede wszystkim nauczył się języka rosyjskiego. W marcu 1774 r. przejął po Psarskim placówkę petersburską, którą kierował przez 18 lat – początkowo jako chargé d’affaires, następnie minister rezydent, a od 2. poł. 1781 r. minister pełnomocny. Zgodnie z protokołem ranga posła zapewniała mu jednak odległe miejsce w cursus honorum korpusu dyplomatycznego, nie pozwalając zwracać się bezpośrednio do cesarzowej Katarzyny II (1729–1796). W sprawach oficjalnych kontaktował się z kierownikami Kolegium Spraw Zagranicznych Nikitą I. Paninem (1718–1783), Iwanem A. Ostermannem (1725–1811) i Aleksandrem A. Bezborodką (1747–1799) oraz dygnitarzami niższej rangi. Z Paninem i Ostermannem pozostawał rzekomo w przyjacielskich stosunkach, czego nie można powiedzieć o jego relacji z Bezborodką. Nieprzychylny był mu także faworyt cesarzowej książę taurydzki Grigorij A. Potiomkin (1739–1791).

Deboli nie miał możliwości bezpośredniego wpływania na wydarzenia polityczne w Petersburgu, starał się więc o poparcie przebywających nad Newą europejskich dyplomatów. Bliższe stosunki nawiązał pod koniec lat 70. XVIII w. z posłem angielskim Jamesem Harrisem (1746–1820), na początku lat 80. z posłem pruskim Johannem E. hr. von Görtzem (1737–1821), a od 1788 r. z ambasadorem króla Hiszpanii. Pragnąc poszerzyć krąg swych kontaktów towarzyskich, zasłynął na początku lat 80. XVIII w. wystawnymi bankietami („lubo bez wojsko, bez pieniędzy minister Deboli utrzymuje powagę tak jak i drudzy, a stół ma najlepszy w całym Petersburgu” – według autora memorandum dla Stanisława Augusta z 1787 r.). Jego pozycję podniosło małżeństwo z córką spowinowaconego z najważniejszymi rodami Imperium ks. Piotra J. Golicyna (1719–1767) – Katarzyną. Wpływowych Rosjan pozyskiwał, świadcząc im różne przysługi – najczęściej pośredniczył przy załatwianiu polskich orderów czy stopni wojskowych. W raportach dla króla Stanisława Augusta (1732–1798) z przełomu lat 80. i 90. XVIII w. przekonywał, że ma wiarygodnych informatorów, których tożsamość ukrywa przed najbliższymi współpracownikami. Jeden z francuskich dyplomatów oceniał jednak, że Deboli dysponował wyłącznie wiedzą „o tysiącach drobnych sekretów”, który to pogląd podzielają polscy historycy, twierdząc, że nie miał możliwości pozyskiwania „informacji wykraczających poza plotki powtarzane na dworze”. Służby rosyjskie kontrolowały jego poczynania, przeglądając oficjalną i prywatną korespondencję, która była poddawana tzw. perlustracji – wszystkie listy otwierano, przepisywano i w miarę możliwości odszyfrowywano.

Niewiele wiadomo o organizacji ówczesnej polskiej placówki nad Newą. Debolego wspierał jeden sekretarz – w latach 70. Dyzma Bończa Tomaszewski (1749–1825), a od połowy 1780 r. do 1792 r. polecony przez Psarskiego Antoni Gołuchowski. Nie jest znana lokalizacja siedziby poselstwa. Wiadomo, że dwór rosyjski zapewniał posłom Rzeczypospolitej bezpłatne mieszkanie, które prawdopodobnie było jednocześnie biurem. Około roku 1782 w siedzibie poselstwa powstała kaplica, na której wyposażenie przesłano z Warszawy srebrne naczynia liturgiczne, przenośny ołtarzyk oraz bieliznę ołtarzową; w sierpniu 1792 r. w związku z likwidacją placówki wyposażenie kaplicy zdeponowano u proboszcza i kanonika archikatedralnego mohylewskiego księdza Michała Rostockiego.

Zadania zlecali Debolemu Stanisław August oraz Rada Nieustająca (i jej Departament Spraw Zagranicznych), a po likwidacji Rady od 1789 r. Deputacja Interesów Zagranicznych oraz odpowiedzialny w Straży Praw za sprawy zagraniczne podkanclerzy Joachim Chreptowicz (1729–1812). Nie sposób określić precyzyjnie katalogu zadań ani wyliczyć osiągnięć Debolego. Dla króla i jego ministrów duże znaczenie miało dotarcie do osób kierujących rosyjską polityką zagraniczną z pominięciem ambasadora rosyjskiego w Warszawie Ottona Magnusa von Stackelberga (1736–1800). Głównym zadaniem posła było zdobywanie informacji o rosyjskiej polityce zagranicznej oraz śledzenie wydarzeń na dworze. Miał jednak problemy zarówno z docieraniem do wiarygodnych źródeł informacji, jak i z selekcjonowaniem pozyskiwanych wiadomości. Jego raporty najrzetelniej informowały więc o oficjalnych wystąpieniach Katarzyny II, poczynaniach jej faworytów i ministrów, zwłaszcza Grigorija Potiomkina, a następnie Aleksandra M. Dmitriewa-Mamonowa (1758–1803) i Płatona A. Zubowa (1767–1822), sytuacji w Europie czy upublicznianych nad Newą faktach związanych z polityką wewnętrzną i działaniami militarnymi Rosji (np. wojna rosyjsko-turecka w latach 1787–1791). Kolejnym zadaniem było obserwowanie przybywających do Petersburga magnatów i szlachty, zarówno tych skonfliktowanych z królem, jak i poszukujących rosyjskiej protekcji w zabiegach o urzędy i starostwa. Nie unikając formułowania własnych ocen, Deboli skrupulatnie raportował o ich działaniach, aktywności towarzyskiej, a także treści odbywanych z nimi rozmów. Przez ponad dekadę jego szczególną uwagę przyciągał hetman wielki koronny Franciszek Ksawery Branicki (ok. 1730–1819) oraz jego wpływowa żona Aleksandra Engelhardt (1754–1738), uznawana przez wielu za córkę Katarzyny II siostrzenica księcia Potiomkina. Wydawał też paszporty osobom udającym się do Rzeczypospolitej, nie prowadził jednak ich rejestrów.

W stosunkach dwustronnych starał się usuwać lub przynajmniej łagodzić wszelkie zadrażnienia, przedstawiając Stanisława Augusta jako zwolennika orientacji prorosyjskiej, w pełni posłusznego woli cesarzowej. Jako poseł interweniował, najczęściej bez powodzenia, w sprawach nadużyć popełnianych przez stacjonujące w Rzeczypospolitej wojska rosyjskie, zbiegostwa do Rosji polskich poddanych, a także sporów granicznych. Na przełomie lat 70. i 80. XVIII w. przyczynił się do sfinalizowania rozgraniczenia pomiędzy ukraińskimi ziemiami Rzeczypospolitej a tzw. Nową Serbią na odcinku od rzeki Boh po Kryłów i Łojów. Zajmował się też kwestią handlu tranzytowego oraz otwarcia dla polskich towarów portów czarnomorskich. Interesowały go również sprawy kościelne – spory unitów z prawosławnymi w Rzeczypospolitej oraz los unitów i katolików na ziemiach objętych I rozbiorem (1772). Był jednym z najwyżej cenionych przez Stanisława Augusta dyplomatów, co znajdowało wyraz w nagrodach pieniężnych, orderach, a przede wszystkim w nadaniu mu 15 grudnia 1784 r. urzędu chorążego nadwornego koronnego. Sam zresztą o te nie do końca go satysfakcjonujące awanse i nagrody zabiegał – w r. 1787 w Kaniowie król obiecał mu 200 tys. zł, z których w 1788 r. otrzymał tylko 90 tys. W memoriale z 1787 r. czynił aluzje do obiecanego pisarstwa koronnego, którego jednak nie otrzymał, dostał za to Order Orła Białego, który miał poprawić jego pozycję przy dworze rosyjskim.

Aktywność Debolego wzrosła w 2. poł. lat 80. XVIII w., co miało związek z planami doprowadzenia do wymierzonego w imperium osmańskie sojuszu polsko-rosyjskiego, a następnie z reperkusjami Sejmu Czteroletniego (1788–1792). Od jesieni 1786 do zimy 1787 r. uczestniczył w przygotowaniach do spotkania Stanisława Augusta z Katarzyną II, do którego doszło 6 maja 1787 r. w Kaniowie; następnie prowadził m.in. bezowocne rozmowy w Kolegium Spraw Zagranicznych w sprawie traktatu sojuszniczego przeciwko imperium osmańskiemu. Od jesieni 1788 r. uwagę Debolego przyciągał Sejm Czteroletni: dyplomata starał się doradzać Stanisławowi Augustowi – na przełomie lat 1787 i 1789 zapewniał króla, że Katarzyna II i jej ministrowie nie przywiązują większej wagi do wydarzeń w Warszawie i przy zachowaniu minimum ostrożności możliwe będzie przeprowadzenie ograniczonych reform ustrojowych. Korespondował także z przywódcami stronnictwa patriotycznego – marszałkiem sejmowym Stanisławem Małachowskim (1736–1809) i marszałkiem nadwornym litewskim Ignacym Potockim (1750–1809). Jako poseł bronił w Petersburgu uchwał sejmowych i przyjętego przez obóz reformatorski kursu polityki zagranicznej. Bez powodzenia przekonywał petersburskich dygnitarzy, że nie naruszały one rosyjskich gwarancji ustrojowych Rzeczypospolitej oraz że sformalizowane traktatem 29 marca 1790 r. zbliżenie polsko-pruskie nie było wymierzone przeciwko Rosji. Wiosną 1791 r. pod presją Stanisława Augusta w raportach dla Deputacji Interesów Zagranicznych sugerował konieczność szybkiego przeprowadzenia reform oraz przestrzegał przed możliwością II rozbioru Rzeczypospolitej.

Po uchwaleniu Ustawy Rządowej (Konstytucji 3 maja) znalazł się w trudnym położeniu, głównie za sprawą swoich władz, które zwlekały z upoważnieniem go do urzędowego jej notyfikowania. Dopiero 2 stycznia 1792 r. przekazał Ostermannowi notę informującą o uchwaleniu Konstytucji, co zbiegło się w czasie ze wzrostem aktywności dygnitarzy rosyjskich, opowiadających się za zbrojną interwencją w Rzeczypospolitej. Udzielili oni wsparcia przybyłym w połowie marca tego roku do Petersburga polskim malkontentom – Sewerynowi Rzewuskiemu (1743–1811) i Stanisławowi Szczęsnemu Potockiemu (1751–1805). Wkrótce nad Newę ściągnęli kolejni „emigranci”, o czym Deboli donosił królowi, uważnie obserwując ich poczynania. W ostatniej dekadzie kwietnia 1792 r., wiedząc o akcie konfederacji przygotowanym przez obecnych w Petersburgu Polaków, nie miał już wątpliwości, że dojdzie do rosyjskiej interwencji zbrojnej i kolejnego rozbioru Rzeczypospolitej. Nocą z 18 na 19 maja 1792 r. wojska rosyjskie wkroczyły na jej terytorium, rozpoczynając 21 maja działania wojenne. O wybuchu wojny Deboli nie został oficjalnie powiadomiony, kontynuował więc misję, utrzymując korespondencję z Warszawą. Władze rosyjskie całkowicie go jednak ignorowały, wkrótce też decyzją Kolegium Spraw Zagranicznych przestał być przyjmowany przez ministrów. Pod pretekstem choroby zamknął się więc w domu, rezygnując z wszelkich kontaktów z Rosjanami. Dopiero na początku lipca podjął bezskutecznie starania o audiencję u Ostermanna, które ponowił 4 sierpnia po dotarciu do Petersburga informacji o akcesie króla do konfederacji targowickiej. Było to jego ostatnie oficjalne wystąpienie dyplomatyczne, na które nie uzyskał zresztą odpowiedzi.

15 sierpnia 1792 r. Deboli otrzymał notę nakazującą bezzwłoczne opuszczenie Rosji z jednoczesnym zakazem powrotu w przyszłości, co uniemożliwiło mu odpowiednie zamknięcie spraw, w tym zabezpieczenie praw córek do spadku po zmarłej matce. Decyzja ta niewątpliwie go zaskoczyła, wychodziła jednakże naprzeciw jego pragnieniu zakończenia misji. Już rok wcześniej poprosił króla o odwołanie z funkcji poselskiej, na co na początku 1792 r. Stanisław August wyraził zgodę pod warunkiem znalezienia odpowiedniego następcy. Latem 1792 r. brakowało Debolemu pieniędzy na powrót do Polski, gdyż nie dotarło do niego wynagrodzenie i „komorne” za kwartał zaczynający się 1 maja 1792 r. Nie będąc w stanie opłacić kosztów podróży oraz transportu bagaży i archiwum poselstwa, wyprzedał część majątku ruchomego. Paszport wystawił mu gubernator Petersburga, co podkreślało prywatny status eksposła. Jako powody uznania go persona non grata podano „znane przywiązanie do zasad, które omal nie wywołały przewrotu”, co zdaniem Kolegium groziło, „rozpowszechnianiem wątpliwości co do dobrych intencji dworu rosyjskiego wobec Polski”. Petersburg opuścił w towarzystwie córek prawdopodobnie 29 sierpnia 1792 r., udając się do Gdańska (wyekspediowawszy tam drogą morską archiwum poselskie). Wobec groźby okupacji Gdańska przez Prusaków, zniszczywszy uprzednio część archiwum poselskiego, a pozostałą powierzając komisarzowi królewskiemu Fryderykowi Ernestowi Hennigowi (w tym akta poselstwa z lat 1768–1774 oraz korespondencję króla z Katarzyną II i Paninem), w styczniu 1793 r. opuścił miasto.

Po powrocie do Rzeczypospolitej Deboli osiedlił się w świeżo zakupionym kluczu Dzierążnia niedaleko Tomaszowa Lubelskiego, gdzie do wiosny 1794 r. zajmował się porządkowaniem spraw majątkowych. Przebudował lub wybudował tam od podstaw otoczony parkiem dwór w stylu polskim. Czynił też zabiegi o zabezpieczenie praw córek (odziedziczyły po matce niewielki kapitał i dobra przynoszące 2,5 tys. rubli rocznie), w czym wspomagała go siostra zmarłej Helena Golicyn (1752–1820). Za jej radą w październiku 1792 r. zwrócił się do Katarzyny II o zgodę na powrót nad Newę. Nie uzyskawszy odpowiedzi, kolejną prośbę złożył Deboli w 1793 r. u posła nadzwyczajnego i ministra pełnomocnego w Warszawie Jacoba J. von Sieversa (1731–1808). Po śmierci jednej z córek, które wychowywał w duchu rosyjskim i wierze prawosławnej, drugą – Katarzynę vel Konstancję – postanowił przekazać pod opiekę szwagierce. Spotkać się mieli w Warszawie w maju 1794 r., tymczasem w stolicy zastał Debolego wybuch insurekcji kościuszkowskiej, którą przyjął „jako dopust Boży ze zdumieniem i rozpaczą” (W. Dziewankowski). Mimo to zgłosił swój akces do powstania i 19 kwietnia 1794 r. został członkiem Rady Zastępczej Tymczasowej oraz jej Wydziału Dyplomatycznego, a następnie wszedł w skład powołanej 10 maja tego roku Rady Najwyższej Narodowej jako jeden z ośmiu radców w Wydziale Interesów Zagranicznych. Twierdził później, że przyjął te stanowiska, aby ochronić córkę i jej rosyjskie otoczenie przed przykrościami. Swoje obowiązki pełnił do początku września, kiedy to pod pretekstem załatwienia pilnych spraw majątkowych w Galicji opuścił Warszawę (9 września).

Nawiązał wtedy kontakt z feldmarszałkiem lejtnantem Josephem Louisem Matthieu hr. de La Fontaine dʼHarnoncourt (1736–1816), dowódcą okupującego południowo-wschodnie obszary Rzeczypospolitej korpusu austriackiego, któremu przekazał informacje na temat powstania i jego władz centralnych. Szybko otrzymał zgodę na dalszą podróż na tereny zajęte przez Rosję i mimo braku paszportu dotarł 24 września/5 października 1794 r. do Żytomierza, gdzie spotkał się z ciotecznym bratem żony gen. Borysem S. Szeremietiewem, któremu przekazał opiekę nad córką oraz list do Katarzyny II. Został jednak aresztowany za samowolny przyjazd do Rosji. Na własną prośbę odesłano go wówczas do rezydującego w Taszaniu koło Perejasławia generała feldmarszałka Piotra A. Rumiancewa Zadunajskiego (1729–1796), któremu 10/21 października przekazał memoriał przedstawiający zabiegi dyplomatyczne powstańczego rządu, stan liczebny armii polskiej, jej dyslokację i zaplecze logistyczne. W obliczu klęski powstania informacje te były dla Rosjan bezwartościowe, nie doczekał się więc nagrody ani zgody na pobyt w granicach Imperium. Wydalony w styczniu 1795 r., wyjechał na Lubelszczyznę. W ostatnich latach życia całkowicie wycofał się z działalności publicznej.

Był dwukrotnie żonaty. Około roku 1783 poślubił Katarzynę (ur. ok. 1755? – zm. 14/25 lipca 1789 w Petersburgu), córkę generała majora Piotra Jakowlewicza i Marii Semionownej z domu Pleszczejewej (1727–1776) ks. Golicyn. Urodziła ona dwie córki prawdopodobnie w 1784 i 1785 r., z których jedna zmarła między zimą 1793 r. a wiosną 1794. Druga, Katarzyna lub Konstancja (może Katarzyna Konstancja), wychowywała się pod opieką ciotki Heleny, a w 1816 r. wyszła za mąż za Jana Józefa Ambrożego Makomaskiego (1784–1850). Drugą żoną Debolego była poślubiona 12 marca 1796 r. we Lwowie Józefa (1780–1806), córka starosty upickiego Stanisława Kostki ks. Puzyny (1720–1811) i Antoniny z Ponińskich. Z tego związku miał dwóch synów: Ignacego (ur. 31 lipca 1799 we Lwowie – zm. po 1831) i Stanisława Kostkę (1802–1872), magistra prawa i oficera wojsk polskich.

Zmarł w roku 1810 w Dzierążni, został pochowany w krypcie miejscowego kościoła parafialnego, gdzie w 1906 r. wnuk wystawił mu nagrobek dłuta Teodora Skoniecznego.

Był kawalerem orderów św. Stanisława (1780) i Orła Białego (1 maja 1787).



Bibliografia:
A. Regulski, Deboli Augustyn Antoni, „Tygodnik Ilustrowany” 1882, nr 339, s. 385–386 (ryc.); A. Boniecki, Herbarz polski. Wiadomości historyczno-genealogiczne o rodach szlacheckich, Warszawa 1901, t. 4, s. 182–183; S. Uruski, Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, Warszawa 1906, t. 3, s. 124; W. Dzwonkowski, Deboli Antoni Augustyn, w: Polski słownik biograficzny, Kraków 1939–1946, t. 5, s. 40–41 (bibliografia); A. Hniłko, Deboli (de Beaulieu) Henryk, tamże, t. 5, s. 41; Генеалогия русской знати, Князья Голицыны, http://rusgenealog.ru/index.php?id=gen_table&table_id=gen_lt_29 [dostęp: 12 IX 2015]; M.J. Minakowski, Genealogia Potomków Sejmu Wielkiego, http://www.sejm-wielki.pl/b/4.290.20, 290.40, 290.41, 290.42, 290.43, 290.48, b/lu.226, b/16.376.84, b/16.376.86 [dostęp: 12 IX 2015]; W. Dzwonkowski, Zdrada Debolego, „Wiadomości Literackie”, 8 maja 1938, nr 20 (759); Historia dyplomacji polskiej, t. 2, 1572–1795, red. Z. Wójcik, Warszawa 1982, s. 552, 589–595, 610, 629, 632, 639, 645, 647, 667–670, 690–691; J. Łojek, Dzieje pięknej Bitynki. Opowieść o życiu Zofii Wittowej-Potockiej (1760–1822), Warszawa 1995, s. 167–173; tenże, Misja Debolego w Petersburgu w latach 1787–1792. Z dziejów stosunków polsko-rosyjskich w czasach Sejmu Czteroletniego, Wrocław 1962; Z. Zielińska, „Król wydał trzy miliony, czekał trzy miesiące, by widzieć Katarzynę przez trzy godziny” – po co ta podróż?, w: Stanisław August i jego Rzeczpospolita. Dramat państwa, odrodzenie narodu. Materiały z wykładów, red. A. Sołtys, Z. Zielińska, Warszawa 2013, s. 184–189; W. Zarzycki, Służba zagraniczna okresu stanisławowskiego. Organizacja i formy działania, Poznań–Bydgoszcz 1971, s. 21–23, 29, 33–35, 41, 83, 102–103, 109–110; W. Kalinka, Ostatnie lata panowania Stanisława Augusta, cz. 2, Dokumenta do historii drugiego i trzeciego podziału, Kraków 1891, s. 17, 22, 31, 34, 43; Korespondencja polityczna Stanisława Augusta. Augustyn Deboli 1780, oprac. E. Zielińska, A. Danilczyk, Warszawa 2012; Rok nadziei i rok klęski 1791–1792. Z korespondencji Stanisława Augusta z posłem polskim w Petersburgu Augustynem Deboli, oprac. J. Łojek, Warszawa 1964; Archiwum Główne Akt Dawnych (AGAD) w Warszawie: Archiwum Królestwa Polskiego, sygn. 70, 262–264, 269, Archiwum Publiczne Potockich, sygn. 192, Zbiór Popielów, sygn. 413–415, 417, 419–421, 444; Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie: sygn. 933.
Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszej witryny. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na twoim dysku zmień ustawienia przeglądarki
Akceptuję
Więcej informacji